Umieszczony przez 10:08 Duchowość monastyczna

O istocie życia kontemplacyjnego: oglądanie Boga jako cel ostateczny człowieka

Nie ulega wątpliwości, że w życiu obecnym – tak pełnym nędzy i błędów – nie można oglądać Boga takim, jaki jest…

1. Określenie „życie kontemplacyjne” pochodzi od słowa „kontemplowanie”, czyli oglądanie. [Życie to] polega zaś na tym, że stworzenie rozumne, uwolnione od najmniejszego nawet grzechu i w pełni odnowione, zdolne jest oglądać swego Stwórcę. Zgodnie z tym każdy rodzaj życia, w którym Bóg może być oglądany, należy uznać za kontemplacyjne.

Nie ulega wątpliwości, że w życiu obecnym – tak pełnym nędzy i błędów – nie można oglądać Boga takim, jaki jest. Stanie się to możliwe dopiero w przyszłym życiu i dlatego to przyszłe życie słusznie można określać kontemplacyjnym.

Ponadto, oglądanie Boga ma być najwyższą i trwałą radością. Taka radość ma być nagrodą dla świętych. Nagrody zaś nie daje się jeszcze walczącym, ale zwycięzcom, po odniesionym zwycięstwie. Dla nikogo nie ulega wątpliwości, że Boga będą oglądać wszyscy święci w owym wiecznym życiu, w którym będą przeżywać bezgraniczną radość. Będą się radować tam, gdzie otrzymają nagrodę. Otrzymać ją mogą dopiero wówczas, gdy ich tryumf nad wrogiem będzie definitywny, czyli gdy wrogowie nie tylko zostaną pokonani, ale definitywnie unicestwieni. Tryumf <świętych> tylko wtedy będzie rzeczywisty, gdy w ogóle nie będą mieli nieprzyjaciół.

2. W życiu obecnym, nawet gdybyśmy wytrwale i z Bożą pomocą skutecznie walczyli, to będziemy wprawdzie obalać zastępy otaczających nas wrogów, ale nigdy nie możemy zaprzestać walki, jeśli nie chcemy im ulec. Zwycięzcom nie zapewniają bezpieczeństwa dzielnie i z trudem odnoszone zwycięstwa. Nieustannym zagrożeniem są wciąż ponawiane przez wrogów batalie. Pismo Święte mówi, że całe życie ludzkie na Ziemi jest próbą (Hi 7,1). Zgodnie z tym, próba zakończy się wtedy, gdy zakończy się walka. To nastąpi dopiero wówczas, gdy ostateczne zwycięstwo po tym życiu walkę zakończy. Wówczas wszyscy żołnierze Chrystusa, którzy aż do końca życia z Bożą pomocą przeciwstawiali się wrogom, po ukończeniu uciążliwego pielgrzymowania, już szczęśliwi, będą królować w ojczyźnie. Tam natura ludzka zostanie do tego stopnia naprawiona i uleczona z najdrobniejszych nawet słabości, że nie tylko nie pozostanie w niej żaden grzech, ale stanie się ona w ogóle niezdolna do grzechu. Jej nagrodą będzie to, że skoro raz osiągnie krainę życia kontemplacyjnego, to będzie, w sposób nigdy nienasycony, oglądać Autora swego szczęścia, Nim się będzie cieszyć, od Niego otrzyma to, czego nadzieją żyła i pozostanie na zawsze w tym, do czego doszła żyjąc święcie.


Fragment publikacji O życiu kontemplacyjnym


Julian Pomeriusz, żył w drugiej połowie V wieku i zmarł na początku VI wieku. Urodził się w Afryce, a wykształcenie odebrał w Galii. Autor wielu dzieł, w tym najbardziej popularnego pt. O życiu kontemplacyjnym, kompendium wiedzy ascetycznej i teologicznej. Pomimo upływu wieków, Pomeriusz i jego dzieła nadal inspirują i stanowią cenne źródło wiedzy o życiu duchowym i teologii wczesnego chrześcijaństwa.


Fot. Marcin Marecik / Na zdjęciu: Mandylion / Oblicze Chrystusa. Fragment polichromii z kaplicy Opactwa Benedyktynów w Tyńcu. Autor polichromii: Michał Szwarc.

(Visited 329 times, 1 visits today)


Jeśli zainteresował Cię nasz materiał, mamy dla Ciebie propozycję! Możesz otrzymywać raz w tygodniu, w sobotę o 19:00, e-mail z najnowszymi artykułami z portalu cspb.pl. Wystarczy, że zapiszesz się do naszych powiadomień poniżej...

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi artykułami, informacjami dotyczącymi projektu "Filokalia" oraz nowościami wydawniczymi? Jeśli tak, zapraszamy do odwiedzenia strony internetowej, gdzie znajdziesz formularze do zapisu na nasze newslettery.

Czytelnicy i słuchacze naszych materiałów dostępnych w księgarni internetowej, na stronie cspb.pl, kanale YouTube oraz innych platformach podcastowych mogą być zainteresowani, w jaki sposób mogą nas wesprzeć. Od jakiegoś czasu istnieje społeczność darczyńców, którzy aktywnie i regularnie wspierają nasze działania.

To jest tylko pewna propozycja, możliwość wsparcia — jeżeli uważasz, że to, co robimy, jest wartościowe i chcesz dołączyć do darczyńców, od teraz masz taką możliwość. Z góry dziękujemy za każde wsparcie!

Zamknij