Zastanawiając się wówczas, od czego należałoby zacząć, zrozumiałam, że zacząć należy od początku. Wbrew pozorom nie jest to wcale oczywiste. Rozważając tajemnicę Trójcy Świętej, zwykliśmy na ogół zaczynać od końca, to znaczy od formuły dogmatu, która stanowi przecież kres długiego, bo trwającego mniej więcej trzy wieki procesu dojrzewania świadomości religijnej młodego chrześcijaństwa. Formuła ta rodziła się boleśnie, wśród ciągnących się dziesiątkami lat walk i sporów. Okrzepła ostatecznie dopiero w IV w. Dla nas wszakże i ta data jest bardzo odległa. Toteż kiedy mówimy, że Bóg jest jeden w trzech Osobach, powinniśmy zawsze pamiętać, iż słowo „osoba” ma tu inne znaczenie niż to, w jakim obecnie go używamy. Zwracał na to uwagę Kalwin już w XVI w., pisząc: „Dawni uczeni posłużyli się tym słowem ‘osoba’ i powiedzieli, że w Bogu są trzy Osoby, lecz jest to zupełnie co innego, niż kiedy my mówimy w naszym języku codziennym, nazywając trzech ludzi trzema osobami”.
Spostrzeżenie to jest również i dla nas dzisiaj bardzo istotne. Błędne pojmowanie słowa „osoba” prowadzi do nieporozumień, najczęściej wcale nieuświadamianych i dlatego tym niebezpieczniejszych. Osoba to dla nas (jak i dla Kalwina) w gruncie rzeczy tyle, co człowiek. Tak więc zdanie: „w Bogu są trzy Osoby” (niecałkiem ścisłe, lecz nieraz spotykane sformułowanie dogmatu) odbieramy poza kontrolą świadomości, trochę tak, jakbyśmy usłyszeli: „w pokoju są trzy osoby”. Gorzej jeszcze z formułą dogmatu w jej prawidłowym brzmieniu: „Bóg jest jeden w trzech Osobach”. Wierzymy przecież, iż Bóg jest Bytem osobowym, Osobą. Zdanie to może zatem wywołać w nas takie wrażenie, jakby ktoś powiedział: „jedna osoba w trzech osobach”, co jest oczywistą sprzecznością.
Jak więc należy rozumieć słowo „osoba” w dogmacie Trójcy Świętej? Na razie niechaj wystarczy stwierdzenie, że autorzy formuły chcieli przede wszystkim podkreślić tym słowem w jedności Boga niezaprzeczalną odrębność Ojca, Syna i Ducha Świętego: Ojciec nie jest Synem ani Duchem, Syn nie jest Duchem ani Ojcem, Duch nie jest Ojcem ani Synem.
Ale tu czyha na nas jeszcze inne niebezpieczeństwo: teologowie mówią o jednej naturze Boga i trzech Osobach. Łatwo sobie zatem wyobrazić, że Jedność jest pierwotna i odwieczna, Osoby zaś niejako wtórne i z niej zrodzone. Tymczasem jest to znowu tylko nieudana próba zrozumienia po ludzku tajemnicy zawsze do końca niepojętej. Sprawa przedstawia się w gruncie rzeczy znacznie prościej: Naturą naszego Boga jest być Ojcem i Synem, i Duchem Świętym.
Ludziom dalekim od chrześcijaństwa wydaje się nieraz, że mówienie o Bogu osobowym jest antropomorfizacją, upodabnianiem Boga do człowieka. Nie wiedzą przy tym na ogół, że filozoficzne pojęcie osoby wywodzi się właśnie z dogmatu Trójcy Świętej. Nie to jest wszakże najważniejsze. W rzeczywistości upatrując Boga w jakiejś sile bezosobowej, ściągają Go nieświadomie poniżej poziomu człowieka. A przecież nie ulega wątpliwości, że szukać Go można tylko nieskończenie wyżej. Ojciec, Syn i Duch Święty nie są Osobami „na sposób ludzki”. Chciałoby się wprost powiedzieć, że tajemnica Trójcy jest niejako tajemnicą „nadosobowości” Boga.
Fragment książki Aby zrozumieć Pismo Święte
Anna Świderkówna (1925–2008). Filolog klasyczny, papirolog, historyk świata antycznego mówiącego po grecku, tłumaczka. Była oblatką tyniecką. Przez wiele lat zajmowała się Pismem Świętym. Owocem tej iście benedyktyńskiej pasji są popularne do dziś książki. W naszym wydawnictwie opublikowała m.in.: Od bogów pogańskich do Boga żywego (2004), Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony (2007).
Fot. Kazimierz Urbańczyk
Jeśli zainteresował Cię nasz materiał, mamy dla Ciebie propozycję! Możesz otrzymywać raz w tygodniu, w sobotę o 19:00, e-mail z najnowszymi artykułami z portalu cspb.pl. Wystarczy, że zapiszesz się do naszych powiadomień poniżej...
Chcesz być na bieżąco z najnowszymi artykułami, informacjami dotyczącymi projektu "Filokalia" oraz nowościami wydawniczymi? Jeśli tak, zapraszamy do odwiedzenia strony internetowej, gdzie znajdziesz formularze do zapisu na nasze newslettery.
Czytelnicy i słuchacze naszych materiałów dostępnych w księgarni internetowej, na stronie cspb.pl, kanale YouTube oraz innych platformach podcastowych mogą być zainteresowani, w jaki sposób mogą nas wesprzeć. Od jakiegoś czasu istnieje społeczność darczyńców, którzy aktywnie i regularnie wspierają nasze działania.
To jest tylko pewna propozycja, możliwość wsparcia — jeżeli uważasz, że to, co robimy, jest wartościowe i chcesz dołączyć do darczyńców, od teraz masz taką możliwość. Z góry dziękujemy za każde wsparcie!