Umieszczony przez 10:49 Małgorzata Borkowska OSB wyjaśnia...

Czyż różnica między życiem a śmiercią nie sprowadza się do obecności oddechu?

Tym obrazem, tą przypowieścią posłużył się Bóg, mówiąc do Eliasza na Synaju; posłużył się nią Syn Boży, mówiąc z Nikodemem; i posłużył się nią Duch Święty, wybierając ją na zewnętrzny przejaw swojego przyjścia.

Po powierzchni globu ziemskiego przesuwa się strefa dnia. Rozgrzewa szybciej kamień i glebę, wolniej obszary wodne. Nadchodzi po niej dłuższa lub krótsza strefa nocna, powodująca wypromieniowanie, znowu z nierówną szybkością, gdyż woda dłużej zatrzymuje ciepło. I wciąż powietrze nagrzane wznosi się ponad powietrze chłodne; nadto para wstająca z nagrzanej wody podczas nocnego chłodu zagęszcza atmosferę, tworząc obszary zwiększonego ciśnienia, co z kolei wywołuje ruchy powietrza poziome. To przemieszczanie się całych mas powietrznych czasem bywa ledwo dostrzegalne – kiedy indziej wyrywa drzewa z korzeniami.

Człowiek, chociaż znał od prawieków takie rzeczy, jak ów powiew wieczornego wietrzyka, tak miły, że sam Bóg miał zażywać przy nim przechadzki w raju – albo jak wichury regularnie się pojawiające w porze zrównania dnia z nocą – nie kojarzył wiatru z temperaturą, zegarem i kalendarzem, ale ze zjawiskiem własnego oddechu. Czasem nawet określał jedno i drugie tym samym słowem. I natychmiast stawał zdumiony: jakież usta wydały tchnienie tak potężne?

Uderza więc przede wszystkim moc wiatru, a następnie – w kontraście z mocą – niewidzialność i nieuchwytność. Kiedy sosny grają pod dotknięciem wichury (tę właśnie muzykę Szopen uchwycił w koncercie e-moll), słychać granie i widać ruch instrumentu, ale nie widać grającej ręki. Ani też żadnym wysiłkiem nie można by jej powstrzymać. Nie ma w przyrodzie drugiej podobnej wolności: wiatr tchnie, kędy chce, dając najdoskonalszy obraz suwerenności Boga. A wreszcie, ta niewidzialna i swobodna potęga jest życiodajna: czyż różnica między życiem a śmiercią nie sprowadza się do obecności oddechu?

Tym obrazem, tą przypowieścią posłużył się Bóg, mówiąc do Eliasza na Synaju; posłużył się nią Syn Boży, mówiąc z Nikodemem; i posłużył się nią Duch Święty, wybierając ją na zewnętrzny przejaw swojego przyjścia.


Fragment książki Jednego potrzeba. Refleksje biblijne


Małgorzata (Anna) Borkowska OSB, ur. w 1939 r., benedyktynka, historyk życia zakonnego, tłumaczka. Studiowała filologię polską i filozofię na Uniwersytecie im. Mikołaja Kopernika w Toruniu, oraz teologię na KUL-u, gdzie w roku 2011 otrzymała tytuł doktora honoris causa. Autorka wielu prac teologicznych i historycznych, felietonistka. Napisała m.in. nagrodzoną (KLIO) w 1997 roku monografię „Życie codzienne polskich klasztorów żeńskich w XVII do końca XVIII wieku”. Wielką popularność zyskała wydając „Oślicę Balaama. Apel do duchownych panów” (2018). Obecnie wygłasza konferencje w ramach Weekendowych Rekolekcji Benedyktyńskich w Opactwie w Żarnowcu na Pomorzu, w którym pełni funkcję przeoryszy.

(Visited 679 times, 3 visits today)


Jeśli zainteresował Cię nasz materiał, mamy dla Ciebie propozycję! Możesz otrzymywać raz w tygodniu, w sobotę o 19:00, e-mail z najnowszymi artykułami z portalu cspb.pl. Wystarczy, że zapiszesz się do naszych powiadomień poniżej...

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi artykułami, informacjami dotyczącymi projektu "Filokalia" oraz nowościami wydawniczymi? Jeśli tak, zapraszamy do odwiedzenia strony internetowej, gdzie znajdziesz formularze do zapisu na nasze newslettery.

Czytelnicy i słuchacze naszych materiałów dostępnych w księgarni internetowej, na stronie cspb.pl, kanale YouTube oraz innych platformach podcastowych mogą być zainteresowani, w jaki sposób mogą nas wesprzeć. Od jakiegoś czasu istnieje społeczność darczyńców, którzy aktywnie i regularnie wspierają nasze działania.

To jest tylko pewna propozycja, możliwość wsparcia — jeżeli uważasz, że to, co robimy, jest wartościowe i chcesz dołączyć do darczyńców, od teraz masz taką możliwość. Z góry dziękujemy za każde wsparcie!

Zamknij