Dlaczego Krzyż jest dzisiaj tak często znakiem sprzeciwu, przedmiotem sporów, a nawet obiektem nienawiści? Odpowiedź narzuca się sama: bo dla wielu był, a może jeszcze jest, symbolem zabijania, ciemiężenia i poniżania ludzi. Historia uczy, że wyznawcy krzyża nie zawsze reprezentowali jego właściwe przesłanie. Wstyd nam za takich, ale i wstyd za siebie, jeśli nie reprezentujmy w pełni wartości Krzyża.
Ale jest jeszcze i druga strona zagadnienia. Dlaczego Krzyż w ogóle zaistniał? Najpierw był pal hańby z poprzeczną belką czy tabliczką nad głową skazańca z wypisaną jego winą.
Potem na krzyżu zawisł Jezus. Wziął na siebie hańbę i przekleństwo świata. Dlatego Bóg wywyższył Go. A krzyż stał się znakiem miłosierdzia i zwycięstwa nad śmiercią. Słabość i złość ludzka nie potrafiły zniweczyć właściwego sensu tego znaku. I dzisiaj jest wywyższony nie tylko w święcie liturgicznym, ale i w sercach i w przestrzeni publicznej wszędzie tam, gdzie ludzie dobrej woli chcą i umieją uznać to, co święty Jan Paweł II powiedział na Błoniach Krakowskich 10 czerwca 1979 roku: „Nie ma imperializmu Kościoła, jest tylko służba, jest Krzyż na Kalwarii”.
Systemy totalitarne – komunizm i hitleryzm walczyły z krzyżem z bezgraniczną nienawiścią, dzisiaj nie znosi go wojujący islam, ani współcześni naśladowcy totalitaryzmu, którzy chcieliby często w białych rękawiczkach poprzez pokrętne ustawy usunąć go z przestrzeni publicznej i ze świadomości każdego człowieka. Złośliwcy mówią nawet, że dlatego buduje się tyle rond komunikacyjnych, bo skrzyżowania się niektórym źle kojarzą.
A krzyż, gdziekolwiek się znajduje, oby był znakiem miłości, obejmującej wszystkie dzieła ludzkie.
Fragment książki Widziane z Tyńca
Leon Knabit OSB – ur. 26 grudnia 1929 roku w Bielsku Podlaskim, benedyktyn, w latach 2001-2002 przeor opactwa w Tyńcu, publicysta i autor książek. Jego blog został nagrodzony statuetką Blog Roku 2011 w kategorii „Profesjonalne”. W 2009 r. został odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.
Fot. Robert Krawczyk
Jeśli zainteresował Cię nasz materiał, mamy dla Ciebie propozycję! Możesz otrzymywać raz w tygodniu, w sobotę o 19:00, e-mail z najnowszymi artykułami z portalu cspb.pl. Wystarczy, że zapiszesz się do naszych powiadomień poniżej...
Chcesz być na bieżąco z najnowszymi artykułami, informacjami dotyczącymi projektu "Filokalia" oraz nowościami wydawniczymi? Jeśli tak, zapraszamy do odwiedzenia strony internetowej, gdzie znajdziesz formularze do zapisu na nasze newslettery.
Czytelnicy i słuchacze naszych materiałów dostępnych w księgarni internetowej, na stronie cspb.pl, kanale YouTube oraz innych platformach podcastowych mogą być zainteresowani, w jaki sposób mogą nas wesprzeć. Od jakiegoś czasu istnieje społeczność darczyńców, którzy aktywnie i regularnie wspierają nasze działania.
To jest tylko pewna propozycja, możliwość wsparcia — jeżeli uważasz, że to, co robimy, jest wartościowe i chcesz dołączyć do darczyńców, od teraz masz taką możliwość. Z góry dziękujemy za każde wsparcie!
