Przyjrzyjmy się dzisiaj jednemu z najważniejszych autorów chrześcijańskiego Egiptu – Ewagriuszowi z Pontu.
Urodził się gdzieś w 345 r. na terenie dzisiejszej Turcji. Jego ojciec był biskupem (w IV w. taka sytuacja była jeszcze możliwa); Ewagriusz wzrastał pod opieką dwóch świętych przyjaciół: Bazylego Wielkiego i Grzegorza z Nazjanzu, którzy nie tylko zapewnili mu jak najlepsze wykształcenie, ale mieli także wpływ na rozwój jego duszy. Wraz z Grzegorzem Ewagriusz zamieszkał w Konstantynopolu i został diakonem świętego biskupa. W owych czasach diakon był znaczącą postacią w Kościele, można powiedzieć: prawą rękę biskupa. Zajmował się opieką nad ubogimi, trzymał klucz do kościelnego skarbca, był takim kościelnym menagerem. Ewagriusz był oprócz tego niesłychanie inteligentny, i, jak się zdaje, był niezłym mówcą, co w owych czasach znaczyło niemało. I tak nasz bohater wpadł w oko żonie prefekta miasta; jak się wydaje sam diakon nie pozostawał obojętny na wdzięki mężatki. Sytuacja zaczynała wymykać się spod kontroli: z jednej strony Ewagriusz wiedział, że robi źle; z drugiej nie potrafił się oprzeć pokusie.
Problem rozwiązał się przypadkiem. Otóż nasz diakon miał sen. I śniło mu się, że został aresztowany i wtrącony do więzienia. Leżąc (ciągle mowa o śnie) na słomie, pomyślał, że prefekt dowiedział się o zdradzie małżonki i teraz chce go zabić. Wtem otworzyły się , drzwi celi i do środka wszedł anioł, który przybrał postać jednego z przyjaciół naszego bohatera. Biograf i uczeń Ewagriusza, o imieniu Palladiusz, pisze:
Anioł zapytał: „Dlaczego ciebie zatrzymano, mój panie diakonie?” Rzekł: „Nie znam prawdy, ale myśl mi podpowiada, że pewien człowiek na mnie doniósł, a mogła skłonić go do tego nierozumna zazdrość. Obawiam się więc, żeby nie dał pieniędzy sędziemu i nie doprowadził nagle do zabicia mnie”. Anioł powiedział do niego: „Jeśli słuchasz mnie, który jestem twoim przyjacielem, [to muszę ci powiedzieć, że] nie jest dla ciebie rzeczą dobrą przebywać w tym mieście”. Ewagriusz rzekł: „Jeśli Bóg mnie uwolni z tego utrapienia, a ty mnie [jeszcze] ujrzysz w Konstantynopolu, to powiedz [mi]: «Zasługujesz na tę karę»”. Anioł, który przybrał postać jednego z jego przyjaciół, rzekł do niego: „Przyniosę ci Ewangelię. Przysięgnij mi: «Nie pozostanę więcej w tym mieście» oraz to, że zatroszczysz się o zbawienie swojej duszy. A ja uwolnię cię z tego utrapienia”. I on przysiągł przed nim na Ewangelię w ten sposób: „Poza jednym dniem, który spędzę po to, aby załadować moje ubrania na statek, na pewno nie pozostanę dłużej w tym mieście”. Skoro tylko złożył przysięgę, ocknął się z tej wizji, którą miał w nocy, i rzekł: „Chociaż przysiągłem we śnie, to jednak [naprawdę] przysiągłem”. Natychmiast wstał, załadował swoje rzeczy i ubrania na statek i wyruszył do Jerozolimy.
W Jerozolimie nie trzeba było czekać wiele czasu, aby Ewagriusz powrócił do życia młodego światowca; kosmopolityczne miasto, pełne pielgrzymów ze wszystkich stron świata, sprzyjało temu. Niebezpiecznie nasz diakon zaczynał zbliżać się do stanu sprzed ucieczki z Konstantynopola. Zapadł wtedy na tajemniczą chorobę, której nie potrafili uleczyć najlepsi lekarze. Dopiero wyznawszy całą historię swego życia przed jerozolimską mniszką, Melanią, i złożywszy jej obietnicę udania się do Egiptu i zostania mnichem, Ewagriusz wyzdrowiał. I jak obiecał, tak uczynił. Na egipskiej pustyni spędził ostatnie kilkanaście lat swego życia.
Fragment książki Zrozumieć Ojców Pustyni. Wprowadzenie do lektury apoftegmatów
Szymon Hiżycki OSB (ur. w 1980 r.) studiował teologię oraz filologię klasyczną; odbył specjalistyczne studia z zakresu starożytnego monastycyzmu w kolegium św. Anzelma w Rzymie. Jest miłośnikiem literatury klasycznej i Ojców Kościoła. W klasztorze pełnił funkcję opiekuna ministrantów, duszpasterza akademickiego, bibliotekarza i rektora studiów. Do momentu wyboru na urząd opacki był także mistrzem nowicjatu tynieckiego. Wykłada w Kolegium Teologiczno-Filozoficznym oo. Dominikanów. Autor książki na temat ośmiu duchów zła Pomiędzy grzechem a myślą oraz o praktyce modlitwy nieustannej Modlitwa Jezusowa. Bardzo krótkie wprowadzenie.
Fot. Stanisław Matusik
Jeśli zainteresował Cię nasz materiał, mamy dla Ciebie propozycję! Możesz otrzymywać raz w tygodniu, w sobotę o 19:00, e-mail z najnowszymi artykułami z portalu cspb.pl. Wystarczy, że zapiszesz się do naszych powiadomień poniżej...
Chcesz być na bieżąco z najnowszymi artykułami, informacjami dotyczącymi projektu "Filokalia" oraz nowościami wydawniczymi? Jeśli tak, zapraszamy do odwiedzenia strony internetowej, gdzie znajdziesz formularze do zapisu na nasze newslettery.
Czytelnicy i słuchacze naszych materiałów dostępnych w księgarni internetowej, na stronie cspb.pl, kanale YouTube oraz innych platformach podcastowych mogą być zainteresowani, w jaki sposób mogą nas wesprzeć. Od jakiegoś czasu istnieje społeczność darczyńców, którzy aktywnie i regularnie wspierają nasze działania.
To jest tylko pewna propozycja, możliwość wsparcia — jeżeli uważasz, że to, co robimy, jest wartościowe i chcesz dołączyć do darczyńców, od teraz masz taką możliwość. Z góry dziękujemy za każde wsparcie!