Pewna sympatyczna acz nie naprzykrzająca się Panu Bogu mamusia nie miała nic przeciw temu, by pobożna niania przygotowywała jej córeczkę do wczesnej Komunii świętej. Kiedyś zainteresowała się jej nauką i spytała, co jest w tym małym białym opłatku. Dziewczynka powiedziała, że prawdziwy Pan Jezus. Mamusia tłumaczyła, że gdyby to był Pan Jezus, to by się pokazał, ruszał się… „Pan Jezus nie może się pokazać” – tłumaczyła mała. Ale dlaczego? „Bo gdyby ludzie go zobaczyli, to by umarli. Z miłości”.
Zwróćmy uwagę na to, że Jezus nigdy nie przytłaczał ludzi potęgą swego bóstwa. Był jednym z nauczycieli Izraela, młodym, odważnym rabbi, który pięknie i mądrze mówił (Jeszcze nikt nigdy nie przemawiał tak), zawstydzając faryzeuszów i uczonych w Piśmie, których zwyczajni ludzie niezbyt lubili za ich obłudę i zdzierstwo. Czynił cuda. Ale i wielu proroków to czyniło. Więc mówiono: Prorok wielki powstał między nami i Bóg nawiedził lud swój. I tylko jeden raz przy przemienieniu pokazał jedynie wybranym uczniom, kim jest naprawdę. Zobaczyli Go przemienionego twarzą w twarz i nie umarli. Ale nawet po zmartwychwstaniu, gdy szli na Górę Wniebowstąpienia, jeszcze niektórzy wątpili. Dopiero Zesłanie Ducha Świętego przekonało wszystkich apostołów, a po nich niezliczone rzesze wyznawców Zbawiciela.
Jesteśmy zwyczajnymi ludźmi. Z Jezusem przemienionym spotykamy się tylko w czasie Mszy św. Na co dzień spotykamy Go w Piśmie św., w Eucharystii i w sercach ludzi, którzy Go szczerze kochają. Prośmy Go, by te spotkania dawały nam łaskę pozwalającą przetrwać dzisiaj i niepewne jutro.
Leon Knabit OSB – ur. 26 grudnia 1929 roku w Bielsku Podlaskim, benedyktyn, w latach 2001-2002 przeor opactwa w Tyńcu, publicysta i autor książek. Jego blog został nagrodzony statuetką Blog Roku 2011 w kategorii „Profesjonalne”. W 2009 r. został odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.
Fot. Robert Krawczyk
Za pomocą newslettera chcemy się kontaktować, aby przesyłać teksty, nowości wydawnicze i ogłoszenia, które dotyczą naszego podwórka. Planujemy codzienną wysyłkę takiego newslettera.
Czytający i słuchający naszych materiałów, zarówno dostępnych w księgarni internetowej, na stronie cspb.pl, jak i na kanale YouTube lub innych platformach podcastowych, mogą zastanawiać się w jaki sposób można nas wesprzeć… Od jakiegoś czasu istnieje społeczność darczyńców, którzy aktywnie i regularnie wspierają nasze działania.
To jest tylko pewna propozycja, możliwość wsparcia — jeżeli uważasz, że to, co robimy, jest wartościowe i chcesz dołączyć do darczyńców, od teraz masz taką możliwość. Z góry dziękujemy za każde wsparcie!