Umieszczony przez 10:23 Duchowość monastyczna, Pismo Święte

Kościół jako niewiasta dzielna

Niewiastą dzielną nazywa Kościół katolicki. Kobietą – ponieważ rodzi Bogu duchowych synów z wody i Ducha Świętego. Silną – ponieważ odrzuca wszystkie przeciwności i korzyści tego świata dla wiary w swojego Stworzyciela.

Niewiastę dzielną któż znajdzie? Jej cena jest daleka i z najdalszych granic (Prz 31,10)

Niewiastą dzielną nazywa Kościół katolicki. Kobietą – ponieważ rodzi Bogu duchowych synów z wody i Ducha Świętego. Silną – ponieważ odrzuca wszystkie przeciwności i korzyści tego świata dla wiary w swojego Stworzyciela. On to, ukazując się w ciele, znalazł ją słabą, lecz przez znalezienie (czyli swoje łagodne nawiedzenia) uczynił silną. Dlatego też po odkupieniu wracając do nieba, radując się niebieskimi pokarmami, mówił: Cieszcie się ze Mną, bo znalazłem owcę, która Mi zginęła (Łk 15,6). Salomon widząc więc rodzaj ludzki oplątany niezliczonymi błędami i to, że do jego [ludu] zbawienia nie wystarczy żaden patriarcha ani prorok i żaden wybrany, za wyjątkiem Pośrednika między Bogiem a ludźmi, mówi: Niewiastę silną któż znajdzie? Jej cena jest daleka i z najdalszych granic. Jakby podziwiając przyszłą łaskę Boga, wyraźnie zaświadcza: „Kto ma tak wielką siłę, tak wielkie zasługi, aby zebrać dla siebie ze wszystkich niewiernych i przewrotnych narodów świata jeden Kościół wybranych oraz swoją łaską uczynić go silnym i niezwyciężonym wobec wszelkich przeciwności?”. Z pewnością nie jest on podobny nam i nie przyjdzie z naszego czasu, lecz na końcu wieków z nieba zstąpi Bóg-człowiek, aby odkupić nas swoją męką i śmiercią. To oznacza bowiem: Jej cena jest daleka i z najdalszych granic, to znaczy daleka pod względem czasu, który minął od dni Salomona aż do poczęcia przez Dziewicę. Natomiast [jej wartość] z najdalszych granic, ponieważ wyjście Jego ze szczytu nieba (Ps 19(18),7) – Tego, który zapłacił za nasze zbawienie nie inną cenę jak samego siebie. Dlatego Apostoł mówi: Który nas umiłował i samego siebie wydał za nas w ofierze i dani na wdzięczną wonność Bogu (Ef 5,2).

Zresztą można też rozumieć to tak, że cena świętego Kościoła została położona daleko, ponieważ wcielenie Bożego Słowa, życie pośród ludzi, [Jego] cierpienie i zmartwychwstanie są bardzo odległe od stanu naszej natury. On to narodził się, kiedy chciał, i z tej matki, z której chciał. Żył na świecie bez grzechu i odszedł z tego świata, kiedy zechciał, i zmarł tą śmiercią, którą chciał. W Jego mocy był też czas zmartwychwstania i wniebowstąpienia, i inne. W tym wszystkim jest od nas tak odległy jak niebo od ziemi. Pan zaś, który odkupił Kościół, pozwolił mu nie tylko przyjąć słowo zbawienia, lecz także nieustannie za nie walczyć i głosić je na całym świecie, dlatego słusznie dodano:

Serce małżonka jej ufa, łupów mu nie będzie brakowało (Prz 31,11)

Małżonkiem świętego Kościoła nazywa jego Pana i Odkupiciela, który zechciał być również okupem za niego. Dlatego też Apostoł mówi wiernym: Poślubiłem was przecież jednemu mężowi, by was przedstawić Chrystusowi jako czystą dziewicę (2 Kor 11,2). To, co mówi: Serce małżonka jej ufa, jest zaczerpnięte z ludzkiego zwyczaju. Ten, kto ma silną, wierną i czystą małżonkę, całkowicie jej ufa, ponieważ nie może ona uczynić nic wbrew jego woli, nie pozwoli zbrukać się nawet żadną myślą o cudzołóstwie, chętnie zniesie wszelkie przeciwności z miłości do niego i stara się skłonić każdego, kogo tylko może, do przyjaźni z nim. Tak też, bez wątpienia tak samo, nasz Pan i Odkupiciel ufa Kościołowi. Zna bowiem Ducha łaski, którego udzielił, zna siłę miłości, którą wlał w jego serca, i dlatego nie ma wątpliwości, że czystość jego wiary nie ulegnie skażeniu, a nawet [Kościół] będzie usilnie się starał, by zgromadzić wielu ludzi w jedności tej wiary. To właśnie oznaczają następne słowa: Łupów mu nie będzie brakowało. Kościół łupi bowiem diabła, gdy zwiedzionych przez niego [ludzi] przywraca na drogę prawdy za pośrednictwem swoich głosicieli. I słusznie mówi: Łupów mu nie będzie brakowało, ponieważ Kościół nigdy nie przestanie przywracać do wiary w Chrystusa dusz wyzwolonych od diabelskiego oszustwa, aż skończy swoją ziemską wędrówkę i dopełni ustaloną liczbę swoich członków. Cokolwiek zaś dobrego czyni święty Kościół lub dowolna wierna dusza, otrzymuje to z góry…


Fragment publikacji Komentarze biblijne, tom 1 (Księga Tobiasza, Przysłowia Salomona)


Święty Beda Czcigodny (ok. 672 – 25 maja 735) – mnich opactw w Jarrow i Waermouth w Nortumbrii. Całe życie poświęcił zgłębianiu pism ojców Kościoła i przekazywaniu tej wiedzy rozwijającemu się Kościołowi na Wyspach Brytyjskich. Jest autorem dzieł przyrodniczych, komputystycznych, gramatycznych, historycznych (Historia kościelna ludu angielskiego) oraz licznych komentarzy biblijnych. Za cel stawiał sobie „podążanie śladami ojców” i objaśnianie Pisma Świętego, stosując te same co oni zasady interpretacyjne.


Fot. Marcin Marecik / Na zdjęciu: fragment fresku z kapitularza gotyckiego w Opactwie Benedyktynów w Tyńcu

(Visited 148 times, 1 visits today)


Jeśli zainteresował Cię nasz materiał, mamy dla Ciebie propozycję! Możesz otrzymywać raz w tygodniu, w sobotę o 19:00, e-mail z najnowszymi artykułami z portalu cspb.pl. Wystarczy, że zapiszesz się do naszych powiadomień poniżej...

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi artykułami, informacjami dotyczącymi projektu "Filokalia" oraz nowościami wydawniczymi? Jeśli tak, zapraszamy do odwiedzenia strony internetowej, gdzie znajdziesz formularze do zapisu na nasze newslettery.

Czytelnicy i słuchacze naszych materiałów dostępnych w księgarni internetowej, na stronie cspb.pl, kanale YouTube oraz innych platformach podcastowych mogą być zainteresowani, w jaki sposób mogą nas wesprzeć. Od jakiegoś czasu istnieje społeczność darczyńców, którzy aktywnie i regularnie wspierają nasze działania.

To jest tylko pewna propozycja, możliwość wsparcia — jeżeli uważasz, że to, co robimy, jest wartościowe i chcesz dołączyć do darczyńców, od teraz masz taką możliwość. Z góry dziękujemy za każde wsparcie!

Zamknij