Umieszczony przez 11:17 Duchowość monastyczna, Ojcowie pustyni

Nieustanna walka duchowa, czyli droga od wyrzeczenia do chwały…

Ponieważ dostrzegłem w tobie chęć wyruszenia ku życiu i wydało ci się słusznym wstąpić na drogę, o której Pan poucza, że jest wąska, pełna trudów i uciążliwa, postanowiłem udzielić ci rady…

Ponieważ dostrzegłem w tobie chęć wyruszenia ku życiu i wydało ci się słusznym wstąpić na drogę, o której Pan poucza, że jest wąska, pełna trudów i uciążliwa, postanowiłem udzielić ci rady, skoro zapytałeś mnie, w jaki sposób masz zacząć praktykę [ascetyczną] i w jak masz założyć fundament nawrócenia. Kop zatem, pogłęb wykop i połóż fundament pod budowlę twych trudów na gruncie twej duszy w sposób roztropny, jakby na skale, stosownie do nakazu twego Pana i nie lękaj się. Najpierw oblicz koszty wieży, a dopiero potem weź się do dzieła.

Uświadom sobie wojnę przygotowywaną przeciwko tobie i zobacz swoją w niej walkę; spójrz na swoją naturę, jak jest słaba, i na swój sposób postępowania, jak jest wielki, oraz na wieniec twój, jak jest wspaniały. Zobacz szyk bojowy rozwinięty naprzeciw Filistynów, czyli legionu złych duchów, przeciw Goliatowi, władcy świata, dzierżącemu władzę nad powietrzem. Przystąp do ataku przeciw nim, śmiało, z szyku bojowego, jak syn Jessego, który przepasał biodra i poczynił przygotowania, wdział pancerz sprawiedliwości, włożył na głowę hełm zbawienia oraz dzierżył procę postu i kamień modlitwy w ręce wiary, a imię Pana wzmocni cię w walce przeciw twym wrogom.

Gdy już zwyciężysz, nie pysznij się, abyś nie został wydany w ich ręce i aby cię nie wyszydzili, bo bezwstydne złe duchy nawet wielokrotnie zwyciężone nie zaprzestają walki. Przekonaj się o tym na przykładzie zmagań twego Pana. Bardzo chytre i różnorodne są ich podstępy, ukazują się w snach podsuwając wyobrażenia, biegłe są w oszustwie, na niewinnego miotają strzały z miejsc ukrytych, a same pozostają niewidoczne, a także przybierają postać aniołów światłości (2 Kor 11,14). Zajmują się tobą dla twej zguby, litują się nad tobą nie mając litości, trudzą się, żeby nakłonić cię do kłamstwa.

Czyż może się im wymknąć ktoś, kto nie ucieka się do swego Stwórcy? Jeśli Mu zaufasz, da ci zwyciężyć w twej walce. Radzę ci, mój drogi, abyś – po wyrzeczeniu się świata i uodpornieniu duszy na jego pożądliwości, oraz po uwolnieniu się od jego uciążliwości, starając się współzawodniczyć z aniołami i pragnąc żyć jak po zmartwychwstaniu – biegł tak, jakbyś za chwilę miał zostać schwytany. Nie użyczaj snu swym oczom, ani nie pozwól zamknąć się twym powiekom, aż do dnia twej śmierci, lecz trudź się nieustannie, a będziesz żył na wieki. Ofiaruj swą duszę jako ofiarę żywą, czystą, godną przyjęcia i Bogu przyjemną. Załóż wędzidło wyciszenia na wszystkie twe członki, na mowę twego języka, na widzenie twych oczu, na kroki twych stóp, abyś porządku stworzenia, który jest dziełem twego Pana, nie zmienił w coś zupełnie przeciwnego. Bądź tak spokojny i pełen pokoju, łagodny i wyciszony, byś – dzięki twemu pięknemu wyglądowi zewnętrznemu – dał twemu Panu okazję do chwały i pobudził wielu do naśladowania, aby pyszniący się doznali skruchy serca na twój widok.

Nieustannie mów przed Panem: jam błoto, popiół i robak, a nie człowiek, wyrzutek świata, śmieć dla wszystkich. Myśl o sobie, że inni uważają cię niby za płód poroniony (1 Kor 15,8), psa martwego i pchłę, którą ma się za nic. Proś o litość jak nierządnica, płacz gorzko jak Kefas, proś o małe okruszyny jak Syrofenicjanka, mów z całego swego serca jak Dawid: przeciwko Tobie Panie zgrzeszyłem i popełniłem nieprawość; obmywaj łzami posłanie swoje w czasie nocnych czuwań; jak on wzdychaj i płacz cały czas, w dzień i w nocy zajmuj się pilnie psalmami; one wszystkiego cię nauczą.

Jeśli rozgorzeje walka złych duchów przeciwko tobie, wśród błagania mów do Boga: „osądź Panie tych, którzy mnie krzywdzą, walcz przeciw tym, którzy walczą przeciw mnie”, „powstań Panie, a rozproszą się Twoi wrogowie”, „nie ulegaj, Panie, grzesznikowi z powodu mej pożądliwości”, „nakłoń Panie twe ucho i wysłuchaj mnie, bo jestem żebrakiem i ubogim” itd. Jeśliby zaś zostały pokonane, oddaj chwałę Temu, który cię uwolnił, i mów: „otoczyli mnie niczym pszczoły” itd. Innymi słowy, aby nie przedłużać, szukaj pilnie i przygotuj pociski na wszystkie walki, a na wszystkie cierpienia weź lekarstwa, które przygotowuje Duch, i zgromadź je sobie w czasie śpiewu Boskich Pism. Jeśli zaś namiętności natury będą walczyć przeciw tobie, jak wdowa zwróć się z prośbą do Boga, Sędziego wszystkich, i mów: „obroń mnie przed moim przeciwnikiem”.

Gdyby nie pospieszył cię uwolnić, niech nie ogarnia cię zwątpienie, a jeśli wojna przeciw tobie będzie się przedłużać, nie dopuszczaj się zaniedbania, lecz zrozum, że to jest dla ciebie pożyteczne. Uważaj, żeby zły [tj. szatan] nie niepokoił cię i aby nie wprowadził w tobie zamieszania poprzez myśli zwątpienia. Jeślibyś znowu zgrzeszył i upadł, powstań, jeślibyś umarł, ożyj na nowo, jeślibyś zaginął, odnajdź się, jeślibyś został oszukany, nawróć się, mów do swego przeciwnika: „nie ciesz się nade mną, mój wrogu, choć upadłem, znów powstanę, bo nawet jeśli siedzę w ciemności, Pan będzie mi światłem”, „gdyż nie na wieki będzie się gniewać i nie na zawsze będzie okazywać wzburzenie”. Mówi bowiem Pan: nie opuszczę cię, ani nie pogardzę tobą (Joz 1,5); i winniśmy z ufnością mówić: „Pan moim wspomożycielem, nie będę się lękał, cóż uczyni mi człowiek?”

Jeśli zachęcisz swą duszę i umysł swój pobudzisz takimi słowami, a z upadku swojego powstaniesz, strzeż się, abyś znowu nie upadł. Jak bowiem wiele jest sposobów nawrócenia, dzięki którym podniosłeś swą duszę i odwróciłeś się od swych grzechów, tak wiele jest podstępów, którymi szatan cię zwodzi. Uważaj, byś nigdy nie dał się oszukać za pomocą pochwał, ani nie pysznij się we własnych oczach, ani nie wysławiaj się z powodu piękna swych czynów jak faryzeusz, ale uderz samego siebie jak celnik i bij się w pierś jak on mówiąc: „Boże miej litość dla mnie grzesznika. Boże, odpuść mi moje winy, Panie, oczyść mnie z nieprawości mojej, bo jest wielka. Mój Stwórco, zlituj się nad moją słabością, Stworzycielu mój, bądź mi litościw. Panie mój, twe ręce natrudziły się przy mnie i wykonały mnie, nie porzucaj mnie na zatracenie. Panie, który ukształtowałeś mnie w ciemności łona matczynego i wyprowadziłeś na światło dzięki swej łaskawości, wyprowadź mnie ku światłu Twojego poznania z mroków tych, którzy mnie nienawidzą. Ponieważ odszedłem od świata, obym nie został znowu przywiązany do jego spraw, ponieważ zaparłem się jego pożądliwości, obym znów nie został nimi skalany, ponieważ odwróciłem od niego twarz swoją, obym znów nań nie patrzył. Panie, pokaż mi drogę swego życia i prowadź mnie po swych sprawiedliwych ścieżkach. Panie, umiłowałem Cię nad wszelkie bogactwo i z tego powodu opuściłem mój dom, wyrzekłem się mego dziedzictwa, wzgardziłem miłością moich przyjaciół, odrzuciłem wszystko i pragnę przyjść do Ciebie. Grzechy me spadły na mnie i obaliły mnie, zbójcy napadli na mnie ze swej zasadzki i pochwycili mnie. Powstały przeciw mnie pożądliwości jak fale. Panie, nie opuszczaj mnie, ale poślij z wysoka i mnie wybaw, podnieś mnie i wyciągnij z otchłani grzechów. Mam do spłacenia wielki dług liczony w tysiącach talentów, a aż dotąd niczego jeszcze nie zwróciłem. Miej cierpliwość nade mną, a oddam Tobie: nie odrzucę twojej miłości, ponieważ ukształtowałeś mnie z ziemi, położyłeś na mnie rękę i strzeżesz mnie”.

Takimi słowami ćwicz się pilnie w czasie modlitwy i wprowadź do swego serca łaskawość oraz odwagę Bożą w każdej sytuacji, zarówno tę wszystkim wspólną, jak tobie tylko właściwą; niech pobudza cię Jego miłość, aż zapalisz w sobie ogień miłości; pamiętaj o cierpieniach i różnorakich grzechach ludzi grzesznych oraz smuć się z ich powodu, jakby przeciwko tobie grzeszyli. Proś Boga miłosierdzia o odpuszczenie dla nich; nie czuj do nich nienawiści, abyś nie upodobnił się do złych duchów, które nienawidzą obrazu Boga.

Z drugiej strony jednak nie wpadaj w pychę po tym, jak uświadomisz sobie własną sytuację w zestawieniu z innymi, bo żadna istota żywa nie jest bezkarna przed Bogiem, ani nikt zrodzony z niewiasty nie okaże się sprawiedliwy, nie wiesz również, co ci się przydarzy u końca. Pamiętaj na swoje grzechy i żałuj, razem z grzechami, jak Maria, w miłości przybliż się do Pana i poproś Go, by odpuścił ci twe grzechy, a On cię wysłucha. Jeśli jednak zły [czyli szatan] doprowadzi cię do stanu zwątpienia, pamiętaj o celniku i nierządnicy, którym Pan odpuścił, i ufaj Mu. Wierz, a będziesz żył.


Fragment publikacji Pisma ascetyczne, tom 2


Ewagriusz z Pontu urodził się ok. 345 roku w mieście Ibora (dzisiejsza Turcja). Jego rodzina miała żywy kontakt z Bazylim Wielkim. Po śmierci Bazylego był w Konstantynopolu wiernym towarzyszem Grzegorza z Nazjanzu pomagając mu w walce z arianami. W 382 roku udał się do Jerozolimy, gdzie przyjął mniszą szatę na Wielkanoc 383 r. w klasztorze kierowanym przez Melanię Starszą i Rufina z Akwilei. Za ich radą wyruszył do Egiptu, gdzie po krótkim okresie swoistego „nowicjatu” w Nitrii zamieszkał w półpustelniczej osadzie Cele (Kellia), położonej na południowy wschód od Aleksandrii. Spędził tam szesnaście lat aż do śmierci w 399 roku. Ewagriusz pozostawił po sobie bogatą spuściznę literacką. Nazywano go „filozofem na pustyni” i „pierwszym mnichem teologiem”. Był pierwszym mnichem egipskim, który podjął się pisania, stając się teoretykiem życia pustelniczego i duchowego.

(Visited 543 times, 1 visits today)


Jeśli zainteresował Cię nasz materiał, mamy dla Ciebie propozycję! Możesz otrzymywać raz w tygodniu, w sobotę o 19:00, e-mail z najnowszymi artykułami z portalu cspb.pl. Wystarczy, że zapiszesz się do naszych powiadomień poniżej...

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi artykułami, informacjami dotyczącymi projektu "Filokalia" oraz nowościami wydawniczymi? Jeśli tak, zapraszamy do odwiedzenia strony internetowej, gdzie znajdziesz formularze do zapisu na nasze newslettery.

Czytelnicy i słuchacze naszych materiałów dostępnych w księgarni internetowej, na stronie cspb.pl, kanale YouTube oraz innych platformach podcastowych mogą być zainteresowani, w jaki sposób mogą nas wesprzeć. Od jakiegoś czasu istnieje społeczność darczyńców, którzy aktywnie i regularnie wspierają nasze działania.

To jest tylko pewna propozycja, możliwość wsparcia — jeżeli uważasz, że to, co robimy, jest wartościowe i chcesz dołączyć do darczyńców, od teraz masz taką możliwość. Z góry dziękujemy za każde wsparcie!

Zamknij