Umieszczony przez 16:21 Nowości i recenzje

Radykalizm czy realizm?

Radykalizm to także określenie, które w dzisiejszych czasach ma złe notowania. Radykał bywa utożsamiany z fanatykiem, odszczepieńcem…

Z książką Enzo Bianchi Radykalizm chrześcijański mam pewien problem. Polega on na tym, że nie zgadzam się z zawartym w tytule jej przesłaniem. Wynika on z przekonania, graniczącego z pewnością, że chrześcijanin to realista, nie radykał. Nie, nie będę podążał ścieżkami Heglowskiej dialektyki (teza-antyteza-synteza) by dowodzić swoich racji. Można uznać określenie „radykalizm chrześcijański” jako celowe przerysowanie dla podkreślenia ważności konkretnej, zdecydowanej postawy ludzi wierzących. Z tej perspektywy wszystko jest w porządku. Jednak Autor książki w kolejnych rozdziałach mocno podkreśla, że to właśnie radykalizm jest istotną cechą chrześcijanina.

Na poparcie mojej „antytezy” powołam się na słowa Notkera Wolfa OSB, który w swojej książce Sztuka kierowania ludźmi (napiszę o niej innym razem) powołuje się często na Regułę św. Benedykta, a przede wszystkim na jej realizm. Ścieżka, którą od wieków podążają benedyktyni, jest bliższa tzw. królewskiej drodze środka, o której mówili Ojcowie Pustyni, znani skądinąd z surowej ascezy i bezkompromisowej walki ze swoimi słabościami, toczonej w ciszy i oddaleniu od skupisk ludzkich. Trudno podać bardziej efektowne przykłady radykalnego pójścia za Jezusem, a jednak sami zainteresowani nie określali swojego sposobu życia w ten sposób. Była to po prostu ich miara, do której dochodzili latami, naśladując swoich mistrzów (abba) i kierując się ich wskazówkami. Entuzjastyczne rzucanie się od razu na głęboką wodę było bardzo źle widziane, jako prosty sposób na porażkę i zejście z drogi ku Bogu.

Radykalizm to także określenie, które w dzisiejszych czasach ma złe notowania. Radykał bywa utożsamiany z fanatykiem, odszczepieńcem, negatywnie nastawionym do otaczającej rzeczywistości i ludzi, także wierzących, którzy chcą mieć tzw. święty spokój.

Prorok Eliasz wołał do Achaba: Dopókiż będziecie chwiać się na obie nogi? Jeżeli JAHWE jest prawdziwym bogiem, to Jemu służcie, a jeżeli Baal, to służcie jemu! (1 Krl 18,21). To biblijna wersja powiedzenia „Bogu świeczkę, a diabłu ogarek”. Rozumiem, że Enzo Bianchi chciał już w tytule podkreślić ten zero-jedynkowy wybór: Bóg albo świat. Stara się tego dowieść w kolejnych rozdziałach ukazujących uczniów, Apostołów, jako ludzi podążających za Jezusem Nauczycielem, Jezusem Prorokiem, Jezusem Sługą, wreszcie za Jezusem Panem, Mesjaszem i Barankiem.

Ukazuje także Jezusa, jako radykalnego świadka Królestwa Bożego, radykalnego aż do męczeńskiej śmierci. Wskazuje od razu, że śmierć w przypadku Jezusa nie była ostateczna, że zmartwychwstał, żyje i króluje. Pisze jednocześnie, że chrześcijanin – nie dodaję „prawdziwy”, bo nieprawdziwych nie ma – musi być gotów na męczeństwo, choćby sytuacja i warunki życia tego nie wymagały. Moje obawy budzi właśnie takie stawianie sprawy. Dla współczesnego człowieka wszystko, co wiąże się z cierpieniem, udręką, odrzuceniem czy męczeństwem jest nie do zaakceptowania. Poza tym jest to właśnie rzucanie człowieka na głęboką wodę, powiedziałbym nawet przewrotnie, robienie zakładów: wypłynie na powierzchnię czy utonie? Adrenalina podczas skoku na bungee czy jazdy na rollercoasterze to przy tym pestka. Zatem radykalizm czy realizm? Radykalizm wydaje się szybką ścieżką – choć stromą i niebezpieczną, to jednak pociągającą. Natomiast realizm to droga znacznie dłuższa – choć niepozbawiona wyzwań i przeszkód, to jednak jawiąca się jako nudnawa i pozbawiona mocnych wrażeń. Warto się nad tym zastanowić, dlatego warto zapoznać się z książką Enzo Bianchiego, by bardziej świadomie rozpoznawać i opanowywać chwianie się na obie nogi.


Henryk Metz – kierownik projektów i programów w branży IT oraz ekspert/trener metod ciągłego doskonalenia. Ikonopisarz, członek Senatu Śląskiej Szkoły Ikonograficznej, reprezentuje Wydział Światło i Zbawienie ŚSI. Wraz z żoną Zofią pomaga zainteresowanym poznawać i doskonalić się w sztuce pisania ikon we wspólnocie Ikonopisarzy Wszystkich Świętych przy parafii pw. Wszystkich Świętych w Gliwicach.


Fot. Robert Krawczyk

(Visited 199 times, 1 visits today)


Jeśli zainteresował Cię nasz materiał, mamy dla Ciebie propozycję! Możesz otrzymywać raz w tygodniu, w sobotę o 19:00, e-mail z najnowszymi artykułami z portalu cspb.pl. Wystarczy, że zapiszesz się do naszych powiadomień poniżej...

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi artykułami, informacjami dotyczącymi projektu "Filokalia" oraz nowościami wydawniczymi? Jeśli tak, zapraszamy do odwiedzenia strony internetowej, gdzie znajdziesz formularze do zapisu na nasze newslettery.

Czytelnicy i słuchacze naszych materiałów dostępnych w księgarni internetowej, na stronie cspb.pl, kanale YouTube oraz innych platformach podcastowych mogą być zainteresowani, w jaki sposób mogą nas wesprzeć. Od jakiegoś czasu istnieje społeczność darczyńców, którzy aktywnie i regularnie wspierają nasze działania.

To jest tylko pewna propozycja, możliwość wsparcia — jeżeli uważasz, że to, co robimy, jest wartościowe i chcesz dołączyć do darczyńców, od teraz masz taką możliwość. Z góry dziękujemy za każde wsparcie!

Zamknij