1. Często jeden tekst rozpala ducha na wiele dni. Są żywoty, o których jedno wspomnienie roznieca żar gorliwości; są też niezwykle pobudzające miejsca w dziełach patrystycznych. Wynika stąd dobra reguła: wypisywać podobne miejsca i przechowywać na wypadek potrzeby, dla pobudzenia ducha / Fragment książki Słowa o modlitwie
2. Często ani wewnętrzne, ani zewnętrzne działanie nie pomaga – duch pozostaje śpiący. Spiesz, by cokolwiek, skądkolwiek czytać. Jeśli to nie pomaga – biegnij do kogoś na rozmowę. Ta ostatnia, prowadzona z wiarą, rzadko pozostaje bez owocu / Fragment książki Słowa o modlitwie
3. Czytanie, słuchanie, rozmowa, które nie umacniają prawd i nie poruszają ducha, muszą być uznane za nieprawe, odbiegające od prawdy. Jest to choroba wynikająca z nadmiernej lektury podejmowanej dla samej tylko ciekawości, kiedy tylko rozum śledzi sens czytanego tekstu, nie doprowadzając treści do serca, nie dając mu w niej zasmakować / Fragment książki Słowa o modlitwie
4. Możliwością, podstawą i warunkiem wszystkich zwycięstw wewnętrznych jest pierwsze zwycięstwo nad sobą – przez przełamanie woli i oddanie się Bogu, połączone z odrzuceniem z nieprzyjaźnią wszystkiego, co grzeszne. Rodzi się tu niechęć do namiętności, nienawiść, wrogość względem nich, która jest zbrojnym ramieniem ducha i sama zastępuje całe wojsko / Fragment książki Droga do zbawienia
5. Przed nawróceniem cały człowiek pogrążony jest w namiętnościach. Po nawróceniu, duch, napełniwszy się gorliwością, staje się czysty. Dusza i ciało jednak pozostają namiętne. Kiedy rozpoczyna się ich oczyszczenie i leczenie, stawiają opór i powstają przeciwko prześladującemu ich duchowi w obronie swojego życia / Fragment książki Droga do zbawienia
6. Święci ojcowie, którzy praktykowali wewnętrzną czujność, wyróżniają następujące rodzaje i stopnie namiętności i zaangażowania w ich poruszenia: pojawienie się myśli, przyjemność, pragnienie, namiętność, skłonność, decyzja, a potem czyn. Co do sposobu pojawiania się tych faz, to niekiedy rozwijają się one stopniowo, jedna po drugiej, czasami zaś każda faza występuje oddzielnie, jakby poza porządkiem, oprócz decyzji, która nigdy nie jest aktem bezpośrednim, lecz poprzedzonym zastanowieniem i przyzwoleniem woli / Fragment książki Droga do zbawienia
7. Przed walką wojownik powinien działać w taki sposób, aby zapobiec napaści albo zauważyć przeciwnika na samym początku, a nawet przygotować zwycięstwo. Dlatego w pierwszej kolejności powinien on ograniczyć obszar grzesznych poruszeń, sprowadzić je do jednego miejsca, gdyż w ten sposób będzie mu nie tylko łatwiej zauważać wszelkie wzburzenia, ale też lepiej będzie widać, gdzie kierować swoje siły / Fragment książki Droga do zbawienia
8. Rycerz Chrystusowy powinien mianowicie mieć stale przy sobie dwóch bacznych stróżów: czujność i rzetelną rozwagę. Pierwszy spogląda do wewnątrz, ostatni na zewnątrz; jeden obserwuje poruszenia, które wychodzą z samego serca, a drugi przewiduje z góry poruszenia, które mogą powstać pod wpływem bodźców zewnętrznych / Fragment książki Droga do zbawienia
9. Wielkim i powszechnym błędem jest uważać wszystko, co w nas powstaje, za naszą osobistą własność, której trzeba bronić jak samego siebie. Wszystko, co grzeszne, jest tym, co ku nam przyszło, dlatego też powinno się to zawsze oddzielać od nas, inaczej będziemy mieli zdrajcę wewnątrz nas / Fragment książki Droga do zbawienia
10. Kto chce prowadzić walkę wewnątrz siebie, ten powinien oddzielić siebie od wroga, kryjącego się w nim. Kiedy oddzielisz od siebie jakieś nieprawe poruszenie i uświadomisz sobie, że ono jest wrogiem, przekaż tę świadomość uczuciom, wzbudź w sercu nieprzyjaźń wobec tego. Jest to najbardziej zbawienny środek do odpędzenia grzechu / Fragment książki Droga do zbawienia
11. Wszelkie grzeszne poruszenie utrzymuje się w duszy przez to, że daje pewną przyjemność. Kiedy więc wzbudzi się nieprzyjaźń wobec niego, zniknie pozbawione oparcia. Nie zawsze jest to jednak łatwe i nie zawsze możliwe: łatwo jest porażać gniewem myśli, trudniej – pragnienia, a jeszcze trudniej namiętności, same bowiem są poruszeniami serca. Kiedy środek ten nie skutkuje i wróg nie daje zwycięstwa bez bitwy – przyjmij walkę mężnie, lecz bez wyniosłości i zadufania w sobie / Fragment książki Droga do zbawienia
12. Pierwsi asceci nie uczyli się z książek, a jednak stanowią dla nas wzorce zwycięzców. Poza tym nie powinno się zbytnio polegać na samych tylko zasadach – stanowią one jedynie zewnętrzną ramę. To, co jest istotą, każdy pozna jedynie z doświadczenia, gdy zacznie walczyć naprawdę. W tym dziele jako przewodnik zostaje tylko własny zdrowy rozsądek i powierzenie się Bogu / Fragment książki Droga do zbawienia
13. Wewnętrzny bieg życia chrześcijańskiego w każdej osobie przypomina starożytne, podziemne tunele, nadzwyczaj skomplikowane i tajemnicze. Wchodząc do nich, adept otrzymuje tylko kilka ogólnych wskazówek – w jednym miejscu masz uczynić to, w drugim tamto, tu poruszać się według takiej wskazówki, tam – według innej, a potem pozostaje wśród mroku sam, czasami ze słabym światełkiem lampki oliwnej. Całe jego powodzenie zależy od przytomności umysłu, roztropności i przezorności oraz od niewidzialnego kierownictwa / Fragment książki Droga do zbawienia
14. Myśli, z którymi trzeba walczyć, nie zawsze są złe, a często nawet na pozór dobre i bardzo często moralnie obojętne. Co do złych – jest jedna zasada: natychmiast je przepędzać, natomiast te ostatnie wymagają badania czy zastanowienia. Do tego odnosi się wychwalana przez wszystkich umiejętność rozróżniania myśli: jakie realizować, a jakie odrzucać / Fragment książki Droga do zbawienia
15. Rezultatem walki bywa oczyszczenie umysłu ze złych myśli, serca z namiętności, woli ze skłonności. Kiedy czystość ta się utrwali, człowiek wkracza w beznamiętność. Jego wnętrze staje się czystym zwierciadłem, w którym odbijają się rzeczy duchowe / Fragment książki Droga do zbawienia
16. Kiedy skupisz się wewnątrz siebie, ożyw duchową świadomość i działalność życiową i w tym nastawieniu podejmij określone działanie zewnętrzne pod kierunkiem ojca duchowego lub Opatrzności, ale przy tym z bystrą i wytężoną uwagą dostrzegaj i obserwuj wszystko, co dzieje się wewnątrz. Jeśli zrodzi się namiętne poruszenie – przepędzaj je i uderzaj w nie zarówno myślą, jak czynem, nie zapominając rozgrzewać w sobie ducha skruszonego i żałującego za swoje grzechy / Fragment książki Droga do zbawienia
Św. Teofan Rekluz (1815–1894), wybitny teolog i asceta rosyjski; rektor Kijowskiej Zofijskiej Szkoły Duchownej oraz Akademii Duchownej w Petersburgu, uczestnik misji rosyjskiej w Jerozolimie, kapelan ambasady w Konstantynopolu, w latach 1859–1866 biskup Tambowski i Szacki, a następnie Włodzimierski. W roku 1866 usunął się do pustelni w Wyszy, łącząc pracę pisarską z głębokim życiem modlitwy.
Fot. Marcin Marecik / Na zdjęciu: fragment polichromii z kaplicy Opactwa Benedyktynów w Tyńcu. Autor polichromii: Michał Szwarc.
Jeśli zainteresował Cię nasz materiał, mamy dla Ciebie propozycję! Możesz otrzymywać raz w tygodniu, w sobotę o 19:00, e-mail z najnowszymi artykułami z portalu cspb.pl. Wystarczy, że zapiszesz się do naszych powiadomień poniżej...
Chcesz być na bieżąco z najnowszymi artykułami, informacjami dotyczącymi projektu "Filokalia" oraz nowościami wydawniczymi? Jeśli tak, zapraszamy do odwiedzenia strony internetowej, gdzie znajdziesz formularze do zapisu na nasze newslettery.
Czytelnicy i słuchacze naszych materiałów dostępnych w księgarni internetowej, na stronie cspb.pl, kanale YouTube oraz innych platformach podcastowych mogą być zainteresowani, w jaki sposób mogą nas wesprzeć. Od jakiegoś czasu istnieje społeczność darczyńców, którzy aktywnie i regularnie wspierają nasze działania.
To jest tylko pewna propozycja, możliwość wsparcia — jeżeli uważasz, że to, co robimy, jest wartościowe i chcesz dołączyć do darczyńców, od teraz masz taką możliwość. Z góry dziękujemy za każde wsparcie!