Wierny bowiem przyjaciel potężną obroną, kto go znalazł, skarb znalazł (..) Wierny przyjaciel jest lekarstwem życia (Syr 6,14.16).
Prawdziwa przyjaźń według Kasjana powstaje wyłącznie dzięki podobieństwu cnót. Wyrasta ona z obustronnej doskonałości i takiego przymierza raz zawartego nie rozerwie ani różnica pragnień ani sprzeczność woli. Nie rozdzieli jej odległość, nie zniszczy czas, nawet sama śmierć nie zdoła jej przeciąć.
Kasjan uważa, że trwałe miłowanie może istnieć jedynie pośród tych, którzy mają jeden cel i tego samego unikają. Nie da się zachować trwałego pokoju tam, gdzie występuje rozbieżność w pragnieniach. Nikt nie może zawrzeć od razu przyjaźni doskonałej, tylko trzeba budować ją od podstaw. Jak tego dokonać? Kasjan podaje sześć warunków:
1. Wzgardzenie dobrami tego świata i nieprzywiązywanie wagi do tego, co posiadamy. Byłoby rzeczą przykrą i niegodziwą, gdyby ktoś, kto wyrzekł się świata i wszelkich jego marności, bardziej cenił sobie jakąś marną rzecz, która mu jeszcze pozostała, aniżeli najdroższą miłość brata.
2. Aby każdy tak opanował swoją wolę, by nie uważał się za mądrego i nie potrzebującego rady. Istnieje bowiem niebezpieczeństwo, że zamiast na opinii bliźniego będzie polegał tylko na swym własnym zdaniu .
3. To wiedzieć, że wszystko, nawet to, co uważamy za pożyteczne i konieczne, musi ustąpić przed takimi wartościami jak miłość i pokój.
4. Pamiętać, że nigdy nie wolno się gniewać, czy ze słusznego, czy z niesłusznego powodu.
5. Starać się uśmierzać zagniewanie brata, nawet jeśli powstało bez powodu. Na uśmierzeniu zagniewania brata powinno nam zależeć jak na naszym własnym, musimy bowiem wiedzieć, że smutek brata jest dla nas równie zgubny, jak nasze zagniewanie na niego. Dlatego, na ile to tylko możliwe, powinniśmy także usunąć żal z duszy brata.
6. Przeświadczenie, że każdego dnia możemy odejść z tego świata. Przeświadczenie to nie tylko nie dopuści, aby jakiś żal zadomowił się w naszym sercu, ale stłumi także wszelkie odruchy pożądliwości i wad. To przeświadczenie służy również wyniszczeniu wszystkich wad.
Kasjan mówiąc o przyjaźni powołuje się na cytaty, które w literaturze monastycznej są często używane na określenie cech życia wspólnego:
Jeden duch i jedno serce ożywiały wszystkich wierzących. Żaden nie nazywał swoim tego, co posiadał, ale wszystko mieli wspólne (Dz 4,32).
Nie przyszedłem po to, aby pełnić swoją wolę, ale wolę Tego, który Mnie posłał (J 6,38).
Po tym wszyscy poznają, żeście uczniami moimi, jeśli będziecie się wzajemnie miłowali (J 13,35).
Widać więc, że mówiąc o przyjaźni, mówi także bardzo wiele o relacjach we wspólnocie. Możemy uczyć się od niego, jak żyć razem, aby budować siebie nawzajem. To, co Kasjan opisuje, aby ukazać w jaki sposób zbudować przyjaźń, bardzo dobrze odnosi się do sposobu w jaki należy budować relacje we wspólnocie, a także inne relacje międzyludzkie.
Przyczyną nieporozumień pomiędzy braćmi jest zdaniem Kasjana różnica poglądów i zły duch wykorzystuje to, wzniecając niezgodę z tego powodu pomiędzy nimi: Kłótnie wzniecają nienawiść, a tych, którzy się nie kłócą, pokrywa przyjaźń (Prz 10,12).
Lekarstwem według Kasjana jest wysłuchiwanie zdania bliźniego:
Aby nie ulec przebiegłości diabelskiej powinniśmy bardziej polegać na opinii brata, aniżeli na swojej. Niemożliwe jest bowiem, aby ten, kto polega tylko na własnym zdaniu, uniknął zagłady.
Kasjan przestrzega, że nikt, nawet ten, kto ma największą wiedzę, nie wmawia sobie za podszeptem próżności i pychy, że może obejść się bez wysłuchania opinii drugiego. Koresponduje to z rozdziałem o zwoływaniu braci na radę z Reguły św. Benedykta. Opat zanim podejmie ważną decyzję, powinien wysłuchać nawet najmłodszego we wspólnocie, bo być może przez niego będzie chciał przemówić Bóg.
Innym mnichem, który opracował koncepcję przyjaźni jest Elred z Rievaulx. Napisał on w XII w. dzieło „Przyjaźń duchowa”.
Elred podaje taką definicję przyjaźni: „przyjaźń jest zgodą w sprawach ludzkich i boskich, połączoną z dobrą wolą oraz wzajemną miłością”. W ówczesnym monastycyzmie przyjaźń była rozumiana jako swoista unia duchowa między jednostkami. Kluczowym stwierdzeniem Elreda jest zdanie: „Prawdziwa przyjaźń nie może istnieć pośród tych, którzy żyją bez Chrystusa”.
Elred wyróżnia 3 rodzaje przyjaźni: cielesną, światową, duchową. Tylko ostatnia jest prawdziwa. Pozostałe są fałszywe. Pierwsza dotyczy przyjemności zmysłowych. Druga kieruje się chęcią zysku i nadzieją korzyści. Jest uzależniona od zmienności losu oraz dostatku lub biedy.
Jak stwierdza Magdalena Czubak, Elred traktuje przyjaźń prawdziwą jako szczególny rodzaj cnoty, która wiąże przyjaciół nierozerwalnym węzłem miłosnej słodyczy i posiada dwa ważne atrybuty: trwałość i niezmienność. One są gwarancją prawdziwego braterstwa, bowiem przyjaciel kocha zawsze. Stąd przyjaźń duchowa nie może ulec zerwaniu. Żadne więzi, które nie przetrwały próby czasu, nie mogą zostać nazwane przyjaźnią duchową. Poza tym, nie jest możliwe, aby ktoś uważany za przyjaciela mógł skrzywdzić i zasmucić drugiego. Prawdziwy przyjaciel miłuje także wtedy, gdy staje się ofiarą złego postępowania duchowego brata. Dla opata cysterskiego wspaniałym przykładem takiej właśnie postawy jest Chrystus, który nie zawahał się umrzeć na krzyżu dla zbawienia wszystkich ludzi, dając tym samym wyraz najgłębszej miłości, bo nie ma większej miłości niż ta, w imię której człowiek własne życie oddaje za swych przyjaciół (M. Rutecki OP, Przyjaciel, moją drogą do Boga, Wyd. Tyniec, Kraków 2017, s. 85–86).
Według Elreda elementy, z których składa się prawdziwa przyjaźń, i które mogą pomóc w rozeznaniu, czy konkretną relację można nazwać tym mianem są następujące: miłość, stanowiąca wzajemne życzliwe wyświadczanie sobie dobra; uczucie, będące podstawą pewnej wewnętrznej radości; bezpieczeństwo jako pozbawione lęku i podejrzeń ufne dzielenie się z przyjacielem sekretami i planami; oraz przyjemność, płynąca z dzielenia się wydarzeniami i myślami.
Dla Elreda fundamentem duchowej przyjaźni, i to od samego początku, jest nasza miłość do Boga i miłość Boga do nas. Do Stwórcy należy odnieść nie tylko nasze wewnętrzne pragnienie przyjaźni będące Jego darem, nie tylko wybór przyjaciela, ale także samą przyjaźń.
Opat z Rievaulx, zapytany przez Iwo: „Czy mógłbym powiedzieć o przyjaźni to, co Jan, przyjaciel Jezusa, mówi na temat miłości: Bóg jest przyjaźnią?”, odpowiada: „Z pewnością wyrażenie to jest niezwykłe i nie znajdziesz go w Piśmie Świętym. Jednak nie waham się przypisać przyjaźni tego, co niżej zostało powiedziane o miłości: Kto trwa w przyjaźni, trwa w Bogu, a Bóg trwa w nim. Marcin Rutecki OP wskazuje na nowatorskość ujęcia tego fragmentu Pierwszego Listu św. Jana. Streszcza to w następujący sposób:
przyjaźń będąca innym imieniem miłości, stanowi zaproszenie każdego człowieka do relacji przyjaźni z Bogiem, ale jednocześnie jest też zapewnieniem o przyjaźni boskiej. Nowość ujęcia Elreda polega na tym, że on nie sprowadza przyjaźni (miłości) tylko do relacji Boga i człowieka, ale odnosi ją do przyjaźni międzyludzkich i to one stają się fundamentem relacji z Bogiem (M. Rutecki OP, Przyjaciel, moją drogą do Boga, Wyd. Tyniec, Kraków 2017, s. 97).
Elred uważa, że przyjaźń zawiera w sobie owoc życia obecnego, które jest teraz, i przyszłego. Ona sama swą słodyczą dodaje smaku wszystkim cnotom, swoją mocą niszczy wszystkie wady, łagodzi przeciwności, w czasie pomyślnym roztropnie kieruje, do tego stopnia, iż bez przyjaciela nic chyba nie sprawia ludziom przyjemności.
Dlatego to samotność i brak przyjaciela są nieszczęściami. Marcin Rutecki OP tłumaczy, że
oprócz wzajemnego towarzyszenia sobie w radościach i smutkach, istotna jest też możliwość spojrzenia na własne życie oczami przyjaciela i wzajemne zaufanie. Dają one komfort rozmowy z przyjacielem jak z sobą samym. W konsekwencji, korekta dokonana przez drugiego nie tylko wyzwala od subiektywnego postrzegania siebie i eliminuje negatywne cechy charakteru, ale także pozwala na rozwój i wzrost duchowy (M. Rutecki OP, Przyjaciel, moją drogą do Boga, Wyd. Tyniec, Kraków 2017, s. 99–100).
O tym pisał Kasjan, aby nie polegać tylko na swojej opinii, ale na zdaniu brata.
Elred natomiast tak to wyjaśnia:
Do dzikiego zwierzęcia można by porównać człowieka, który nie ma nikogo, z kim mógłby dzielić radość ze swego szczęścia, a smutek w nieszczęściu, komu wyjawiłby nurtującą go myśl, z kim podzieliłby się jakimś niezwykle wzniosłym i wybitnym osiągnięciem. «Biada samotnemu, bo gdy upadnie, nie ma drugiego, który by go podniósł» (Koh 4,10). Otóż prawdziwie samotnym jest ten, kto nie ma przyjaciela. Jakże wielkim natomiast szczęściem, spokojem i radością napawa posiadanie kogoś, z kim odważyłbyś się rozmawiać jak z samym sobą, komu nie obawiałbyś się wyznać swoich wykroczeń, przed kim nie wstydziłbyś się opowiedzieć o swoim rozwoju duchowym, komu powierzyłbyś wszystkie tajemnice i zamiary swojego serca. Czy istnieje coś milszego, niż tak mocne zjednoczenie dusz, i stworzenie jednego z dwojga, iż znika obawa przed próżnością i podejrzeniami; kiedy jeden na drugiego nie unosi się gniewem za skarcenie i wie, że pochwała nie ma nic wspólnego z pochlebstwem?
Dla Elreda przyjaźń duchowa, która łączy dwoje ludzi, jest przygotowaniem do przyjaźni z Chrystusem. Marcin Rutecki OP uważa, że przyjaźń prowadzi do Niego, ale to On prowadzi ją do doskonałości (M. Rutecki OP, Przyjaciel, moją drogą do Boga, Wyd. Tyniec, Kraków 2017, s. 43). Zdaniem Mistrza z Rievaulx, podobnie jak w miłości, tak i w czystej przyjaźni wszystko jest święte i prawdziwe: „Posłuchaj pokrótce, w jaki sposób przyjaźń istotnie stanowi pewien stopień w drodze do miłowania i poznania Boga. W przyjaźni nie ma z pewnością niczego haniebnego, niczego zmyślonego, udawanego, wszystko jest w niej święte, wszystko dobrowolne i prawdziwe. To także jest cechą właściwą miłości. Przyjaźń zaś przewyższa ją tym szczególnym przywilejem, że ci, którzy łączą się ze sobą więzami przyjaźni, przeżywają wszystko radości, bezpiecznie, miło, przyjemnie”. Zarazem dopowiada, że „w przyjaźni spotykają się ze sobą prawość i słodycz, prawda i radość, dobroć i życzliwość, uczucie i działanie. Wszystko to ma swój początek w Chrystusie, rozwija się dzięki Chrystusowi i w Chrystusie znajduje swoje dopełnienie”.
Rozważania Kasjana i Elreda ukazują, że przyjaźń ściśle łączy się z umiejętnością budowania relacji międzyludzkich. To natomiast wpływa na życie wspólnotowe. Niech ci święci mnisi będą inspiracją w zbliżaniu się do bliźniego, a przez to do Boga.
Najlepszym lekarstwem życia jest przyjaciel powiada Elred.
Konferencja wygłoszona podczas Warszawskich Spotkań Benedyktyńskich / Tekst ukazał się w czasopiśmie „Benedictus”, który prowadzony jest przez oblatów benedyktyńskich.
Brunon Koniecko OSB – urodził się w 1983 r. w Białymstoku. Jest absolwentem administracji Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie. Od 2012 profes opactwa tynieckiego. W latach 2011-2016 pracował w Wydawnictwie Benedyktynów Tyniec. Od 2015 r. jest sekretarzem kapituły klasztoru tynieckiego. Prowadzi rekolekcje „Oddychać Imieniem. Modlitwa Jezusowa” w Tyńcu. Autor książek: Medytować to…, Nie żartujcie sobie z Bóstwa!, Modlitwa Jezusowa. Przewodnik po rekolekcjach Oddychać Imieniem
Fot. Ewa Natkaniec
Jeśli zainteresował Cię nasz materiał, mamy dla Ciebie propozycję! Możesz otrzymywać raz w tygodniu, w sobotę o 19:00, e-mail z najnowszymi artykułami z portalu cspb.pl. Wystarczy, że zapiszesz się do naszych powiadomień poniżej...
Chcesz być na bieżąco z najnowszymi artykułami, informacjami dotyczącymi projektu "Filokalia" oraz nowościami wydawniczymi? Jeśli tak, zapraszamy do odwiedzenia strony internetowej, gdzie znajdziesz formularze do zapisu na nasze newslettery.
Czytelnicy i słuchacze naszych materiałów dostępnych w księgarni internetowej, na stronie cspb.pl, kanale YouTube oraz innych platformach podcastowych mogą być zainteresowani, w jaki sposób mogą nas wesprzeć. Od jakiegoś czasu istnieje społeczność darczyńców, którzy aktywnie i regularnie wspierają nasze działania.
To jest tylko pewna propozycja, możliwość wsparcia — jeżeli uważasz, że to, co robimy, jest wartościowe i chcesz dołączyć do darczyńców, od teraz masz taką możliwość. Z góry dziękujemy za każde wsparcie!