Umieszczony przez 12:42 Duchowość monastyczna, Historia

Św. Saba – archimandryta, dyplomata, cudotwórca

Saba urodził się w Kapadocji, w Azji Mniejszej, w małej wsi Moutalaska (obecnie Talas), w regionie Cezarei, stolicy prowincji. Jego rodzice – Zofia i Jan, byli chrześcijanami pochodzącymi z zamożnych rodzin.

Cyryl ze Scytopolis ukończył Vita Euthymii i Vita Sabae w 556 roku (Flusin 1983: 33). W połowie VI wieku postać Eutymiusza (który zmarł w 473), należała już do historii, dlatego jego postać Cyryl przedstawił w wyraźnie wyidealizowany sposób. Saba zmarł w 532 roku, a jego osobowość i dzieła, które stworzył, wciąż żyły w pamięci wielu ludzi. Cyryl, który osobiście znał Sabę, poznał szczegóły z jego życia od Jana Hezychasty, swoich rodziców w Scytopolis, Jerzego – nauczyciela i przewodnika – przełożonego klasztoru Beella; Gerontiusza z Medaby; Pawła – jednego z uczniów Jeremiasza z Armenii; oraz Grzegorza – krewnego Saby, który opowiedział Cyrylowi o życiu Saby w Kapadocji (Schwartz 1939: 374–376). Wszystkie te osoby były nastawione do Saby pozytywnie, tak samo zresztą jak sam Cyryl, dlatego też powinniśmy do tych świadectw podchodzić z dużą ostrożnością. Pamiętajmy jednak, że dzieło Cyryla nie było w swoim zamyśle pochwałą retoryczną okraszoną licznymi teologicznymi cytatami. Autor nie zawahał się wspomnieć o opozycji przeciwko przywództwu Saby, co zwiększa wiarygodność jego dzieła jako źródła do poznania życia tego świętego męża.

Wczesne lata (439–456)

Saba urodził się w Kapadocji, w Azji Mniejszej, w małej wsi Moutalaska (obecnie Talas) (Chitty 2008: 186, przyp. 104), w regionie Cezarei, stolicy prowincji. Jego rodzice – Zofia i Jan, byli chrześcijanami pochodzącymi z zamożnych rodzin. Kiedy Saba miał pięć lat, ojciec udał się do Aleksandrii wraz ze swoją jednostką wojskową numerus Isaurorum, a żona pojechała z nim. Saba wraz z rodzinnym majątkiem został powierzony opiece wuja ze strony matki – Hermiasza. Zły charakter jego żony zmusił Sabę do ucieczki do stryja Grzegorza, który mieszkał we wsi Skandos, 3 mile [ok. 4,5 km] od Moutalaska.

Kiedy Saba miał 8 lat, pomiędzy wujem a stryjem doszło do konfliktu odnośnie do chłopca i jego majątku, w efekcie którego dziecko zostało przeniesione do klasztoru Flawianów, cenobium leżącego koło Moutalaska, w którym przebywało około 60–70 mnichów. Saba dorastał tutaj, otrzymując podstawowe wykształcenia mnicha. Pod przewodnictwem igumena poznał zasady i reguły życia monastycznego. W krótkim czasie opanował na pamięć cały Psałterz, co pozwoliło mu służyć w kościele podczas liturgii jako lektor (Festugière 1962b: 18, przyp. 6). Gdy przebywał w klasztorze, krewni doszli do porozumienia w sprawie opieki nad nim. Bez wątpienia miała na to wpływ obawa, że majątek Saby przejdzie na własność klasztoru i dla rodziny będzie stracony. Chcieli, aby Saba wrócił pod ich kuratelę, zajął się rodzinnym majątkiem i się ożenił. Do tego jednak nie doszło, Saba odnalazł sens życia w powołaniu monastycznym. Po drodze przezwyciężył wiele pokus, odbył wiele postów, i nauczył się obywać bez snu. Wiemy też o cudzie, którego dokonał w klasztorze Flawianów – pewnego dnia w zimie, piekarz klasztorny zostawił swoje mokre ubrania w piecu chlebowym, aby wyschły. Następnego dnia, kiedy rozpalono ogień w piecu, przypomniał sobie o pozostawionych rzeczach. Saba był jedynym, który odważył się wejść do pieca i przynieść ubranie, nie doznając przy tym żadnych oparzeń (V. Sab. 5). Cyryl poznał te szczegóły z życia Saby w Moutalaska i w klasztorze Flawianów od prezbitera Grzegorza, krewnego Saby (ibid.: 5).

W klasztorze Flawianów Saba przebywał dziesięć lat. Mając lat osiemnaście, poprosił igumena wspólnoty, aby ten pozwolił mu odejść – pragnął udać się do Świętego Miasta i żyć w hesychii na pustyni. Przełożony zgodził się tylko dlatego, że w nocy miał widzenie, w którym nakazano mu udzielenie zgody. Saba wyruszył więc do Jerozolimy.

Pierwsze kroki w Jerozolimie (zima 456/457)

Saba przybył do Jerozolimy zimą 456 roku. Został tutaj przyjęty przez starszego mnicha, wywodzącego się, podobnie jak on, z Kapadocji, który zaprowadził go do klasztoru Passariona. Jego igumenem był Elpidiusz. Saba pozostał tutaj przez zimowe miesiące. W tych latach klasztor Passariona był jednym z najważniejszych klasztorów w Jerozolimie, jego igumenowie byli wybierani na archimandrytów mnichów z Jerozolimy (cf. IV,2). Klasztor znajdował się nieopodal kościoła na Syjonie, założonego około połowy IV wieku, w miejscu przez tradycję uznawanym za miejsce Ostatniej Wieczerzy (Tsafrir 1975: 26; Wilkinson 1977: 171–172). Passarion ufundował duży klasztor, w obrębie murów Syjonu dla diakonów i kantorów, tj. dla wiernych kościoła Synaju (V. Petr. Iber. 35 [39 w przekł. niem.]; Chitty 2008: 170–171). Saba, który na pamięć znał psalmy, jak i reguły życia monastycznego, mógł dołączyć do tej wspólnoty jako lektor, o co zresztą prosił go ów starszy mnich z Kapadocji. Saba odmówił jego prośbie, podobnie jak i innym, którzy namawiali go, aby przystąpił do ich wspólnot monastycznych, i utrzymywał się z dziennego zasiłku (Festugière 1962b: 18, przyp. 6). Ta informacja daje ważne wskazówki na temat życia i środków wsparcia, jakie otrzymywało wielu mnichów z miasta. Saba jednak nie szukał finansowego zabezpieczenia. Nie chciał też żyć jako mnich, do którego głównych obowiązków należało odprawienie codziennej liturgii eucharystycznej, tak jak to robili diakoni i kantorzy z klasztoru Passariona, spoudaioi czy tágma z kościoła Zmartwychwstania oraz z kościoła Kathisma, i w późniejszym okresie tágma z Nowego Kościoła Maryi.

Saba pragnął żyć jako pustelnik na pustyni, jak Eutymiusz, którego naśladował, a pod wpływem którego doszło do tzw. Pierwszej Unii w Kościele Jerozolimskim pomiędzy mnichami i cesarzową Eudokią z jednej strony, a patriarchą Juwenalem z drugiej. Do rozłamu i krwawego konfliktu doszło po tym, jak Juwenal podpisał kanony soboru w Chalcedonie (451) (Chitty 1952: 22–24). Mnisi z klasztoru Passariona odegrali aktywną rolę w tych wydarzeniach. Pod wpływem Eutymiusza, archimandryta Elpidiusz wrócił do grona zwolenników soboru, podczas gdy dwaj inni doświadczeni mnisi: Marcjan i Roman, stanęli na czele antychalcedonian i opuścili klasztor. Saba bez wątpienia daleki był od doktrynalnych sporów, które w tym czasie zajmowały mnichów w Jerozolimie. Ale w wyniku decyzji o przystąpieniu do wspólnoty Eutymiusza, twórcy i wielkiego rzecznika porozumienia, wybrał dla siebie miejsce w obozie chalcedonian.

Po otrzymaniu zgody od Elpidiusza, Saba wraz z przewodnikiem wyruszyli do laury Eutymiusza (V. Sab. 7), który w tym czasie liczył 82 lata. W sobotę, kiedy zebrali się mieszkańcy cel w jej centrum, Saba zobaczył wielkiego Eutymiusza idącego do kościoła i prosił go, aby mógł zostać jednym z braci w laurze. Jak przekazuje V. Euth. 31, Eutymiusz wyraził zgodę i powierzył go opiece Domicjana, jednego ze swoich uczniów. Po krótkim czasie Eutymiusz zmienił jednak zdanie, tłumacząc, że ze względu na młody wiek Saby, zamieszkanie w laurze nie będzie dla niego dobre. Lepiej dla niego będzie, jeśli spędzi kilka lat w cenobium. Ale według V. Sab. 7, Eutymiusz już na początku odmówił przyjęcia Saby do wspólnoty laury, a Saba udał się w towarzystwie jednego z mnichów do cenobium Teoktysta.

Osiemnastoletni Saba, mający za sobą dziesięć lat życia w klasztorze, dobrze znał już zasady obowiązujące w cenobium. Nie było więc powodu, aby uważać go za nowicjusza, ale ze względu na młody wiek nie posiadał jeszcze zarostu i Eutymiusz odmówił przyjęcia go do swojej laury, opierając się na regułach ojców ze Sketis, według których nie jest właściwe dla młodego mężczyzny przebywać wspólnie z brodatymi pustelnikami (Chitty 2008: 138–139; Chadwick 1968: 11, przyp. 1). Ten precedens stał się prawem, którego przestrzegali również inni przełożeni laur i nawet sam Saba, kiedy już stanął na czele Wielkiej Laury (V. Sab. 29; cf. III,5.A).

W klasztorze Teoktysta (457–473)

Cenobium (lata 457–469)

Po przybyciu do klasztoru Teoktysta, Saba powierzył mu swój osobisty majątek. Według Cyryla, szybko ujawnił swoją wiarę i wielkie oddanie do życia monastycznego: jako pierwszy przychodził do kościoła i ostatni z niego wychodził. Przebywając w cenobium, miał na swoich barkach szereg obowiązków i prac: pomagał braciom w wypełnianiu obowiązków gospodarczych, nosił wodę, zbierał drewno, czasami pracował jako poganiacz mułów (bourdonarios). Wszystkie te prace wymagały dużej siły fizycznej.

Pomimo, że miał zeza (V. Sab. 36), zwracał uwagę mocną budową i tężyzną fizyczną. Praktyką wśród cenobitów na Pustyni (V. Euth. 50; V. Sab. 8; V. Georg. 14; 19; 22; Miracula 3), jak i mieszkańców laur (V. Sab. 40) było zbieranie mannouthion – prawdopodobnie możemy je identyfikować z gundelią (Hirschfeld 2010: 171–172). Saba przodował w jej zbieraniu, kiedy pozostali mnisi przynosili do klasztoru jeden ładunek dziennie, on, według Cyryla, zbierał trzy.

Wizyta w Aleksandrii

W czasie gdy Saba przebywał w klasztorze Teoktysta, jeden z mnichów o imieniu Jan, zwrócił się do niego z prośbą, aby towarzyszył mu w podróży do Aleksandrii. Jej celem było uporządkowanie rodzinnych spraw, także majątkowych po śmierci ojca. Po uzyskaniu zgody igumena zgromadzenia – klasztor zainteresowany był przejęciem tego majątku – Jan i Saba wyruszyli w podróż.

W Aleksandrii Saba spotkał się z rodzicami (V. Sab. 9). Jego ojciec Jan zmienił imię na Konon i został dowódcą numerus Isaurorum. Konon i matka Saby – Zofia, próbowali namówić syna, aby został z nimi i zaciągnął się do oddziału, gdzie zostałby oficerem w randze senatora (lub kapłanem). Saba nie chciał nawet o tym słyszeć, tak samo jak o przyjęciu 20 złotych monet, które ofiarowali mu rodzice na pokrycie kosztów podróży. Będąc ascetą, miał na uwadze regułę monastyczną, która nakazywała zadawalać się jak najmniejszą ilością dóbr. Aby zadowolić rodziców, ostatecznie przyjął trzy monety, po czym szybko opuścił Aleksandrię ze współbratem Janem. Gdy tylko przybył do klasztoru, natychmiast oddał złoto Teoktystowi.

W jaskiniach poza cenobium (lata 469–473)

Po 12 latach pobytu w cenobium, kiedy Saba miał 30 lat (469 rok) i po śmierci Teoktysta (w roku 466) oraz jego następcy (468), Saba poprosił Longina – obecnego igumena, aby zezwolił mu żyć w hesychii jako pustelnikowi w jaskini poza cenobium, na południowym zboczu klifu, w celi, którą udało się zidentyfikować podczas badań archeologicznych (cf. II,1.F). Gdy Eutymiusz [do którego zwrócił się z pytaniem w tej sprawie Longin] udzielił zgody, rozpoczął się nowy etap w życiu Saby. W swojej jaskini przebywał bez jedzenia pięć dni w tygodniu, zajmując się obok modlitwy i kontemplacji wyplataniem koszy. W soboty i niedziele dołączał do braci w cenobium, w niedzielę wieczorem wracał do celi, zaopatrzony w zapas pędów palmy daktylowej, które miały mu wystarczyć na wyplecenie 50 koszyków, jego tygodniową pracę. Saba żył przez pięć lat jak członek laury, której centrum stanowiło cenobium. Znamy podobny system w celach Choziby, gdzie mnisi żyli w swoich pustelniach jako mieszkańcy laury, a ich siedziby znajdowały się nieopodal cenobium (Patrich 1990a).

Warto podkreślić, że w ciągu tych pięciu lat Saba nie prosił o pozwolenie na życie w hesychii w laurze Eutymiusza. Pragnął żyć tak jak mieszkańcy cel przy cenobium Teoktysta, w którym przebywał do tego czasu. Być może zachwycił go dziki krajobraz Nahad Og (Wadi Mukellik) bardziej niż umiarkowanie pagórkowaty pejzaż wokół laury Eutymiusza (Khan el-Ahmar). Saba w późniejszym okresie założył laury na terenie przypominającym dziki krajobraz, zbliżony do tego otaczającego cenobium Teoktysta. Pamiętajmy jednak, że Saba nie należał do bezpośredniego kręgu uczniów Eutymiusza.

W ciągu tych lat, gdy Saba żył w laurze poza cenobium, towarzyszył Longinowi – igumenowi cenobium, kiedy ten odprowadzał Eutymiusza wybierającego się na wędrówkę po Pustyni podczas Wielkiego Postu. Czasami Saba także przyłączał się do Eutymiusza, a podczas wspólnych wędrówek otrzymywał osobiste rady. Saba, nieprzyzwyczajony do trudów takich wypraw, pewnego razu zasłabł z wyczerpania i pragnienia. Eutymiusz, dobrze znający tajemnice pustyni, wykopał dół (po arabsku themileh), w którym znalazł wodę i ocucił Sabę (V. Euth. 38; V. Sab. 11).

W wędrówkach po pustyni Rouba uczestniczyli: Domicjan, najbliższy uczeń Eutymiusza; Gerasimos – igumen laury leżącej w pobliżu Jordanu; Martyriusz i Eliasz, którzy w późniejszym okresie zostali patriarchami Jerozolimy i z którymi Saba utrzymywał dobre kontakty, a oni ze swojej strony pomagali mu w budowie Wielkiej Laury i później gdy został archimandrytą mnichów.

Eutymiusz zmarł 20 I 473; po jego śmierci w życiu Saby zaczął się nowy etap: osiągnął duchową niezależność, wędrówki po pustyni wzmocniły jego charakter i ducha, założył Wielką Laurę i stanął na czele mnichów z pustyni i wszystkich chrześcijan w Ziemi Świętej.

Wędrówki po pustyni i odosobnienie

Domicjan zmarł tydzień po Eutymiuszu. Saba, mając 35 lat, dostrzegł zmianę, jaka zaszła w społeczności mnichów, pozbawionych przełożeństwa. Udał się na pustynię wschodnią (V. Sab. 12), która rozciągała się na obszarze między Jordanem a pustyniami Koutila i Rouba i przebywał tam przez cztery lata (ibid.: 15; o granicach pustyni cf. II). Nauczył się tutaj, jak sobie radzić z ciągłymi problemami związanymi z walką o przeżycie – niebezpieczeństwem ze strony pająków, węży, drapieżników, jak również z brakiem wody i pożywienia. Zaadaptował sposób życia mnichów – „jedzących trawę” (boskoi – pasących się), którzy wybrali ten typ ascezy i za pożywienie służyły im dzikie rośliny, trzcina i melagrion, którego korzenie i bulwy wykopywali przy pomocy małej motyki. Saba przechowywał zgromadzoną żywność w worku z baraniej skóry, który nosił ze sobą. W tym rejonie pustyni spotykał Saracenów, czasami otrzymywał od nich pożywienie bardziej urozmaicone niż jego codzienna dieta – bochenek chleba, ser, daktyle, innym razem z kolei chcieli go skrzywdzić (V. Sab. 13–14).

Mnisi uważali walkę o przetrwanie na pustyni za walkę z demonami – wysłannikami szatana, który chciał wywołać strach i doprowadzić do herezji w ich sercach. Fizyczną walkę o przeżycie traktowali jako walkę duchową, która jednocześnie wzmacniała ciało i ducha, a przezwyciężanie zaistniałych trudności było dla nich duchową wspinaczką.

Życie mnichów wędrujących po pustyni, polegające na zmianie miejsca pobytu z jednej jaskini do drugiej, utrzymywaniu się przy życiu dzięki żywieniu się dzikimi roślinami i innym przypadkowym pokarmem, było powszechne głównie w pustynnych regionach Syrii (Vööbus 1960a: 269–271), chociaż znane było także na Pustyni Judzkiej. Wędrówki po pustyni w okresie Wielkiego Postu czy też przebywanie tam przez dłuższy czas było stylem życia, który przyjęli sławni mnisi: Cyriak spędził na pustyni 25 lat, Jan Hezychasta – 6 lat, Abraamiusz i Jan Scholariusz – po 8 lat, a wielu innych wymienia Jan Moschos. Byli to pustynni anachoreci (Hirschfeld 2010: 313–326).

Kiedy Saba wędrował po pustyni Rouba, dołączył do niego mnich Antos (V. Sab. 14), który wcześniej przebywał z Teodozjuszem w kościele Kathisma i właśnie od niego pierwszego Saba usłyszał o Teodozjuszu. Po czterech latach wędrówki (początek w 477 roku), Saba przybył na wzgórze, na którym wznosiła się Wieża Eudokii (ibid.: 15), ulokowana na szczycie Jebel Muntar, najwyższego wzniesienia na Pustyni Judzkiej (524 m n.p.m.). To tutaj miał widzenie, w którym anioł wskazał mu Wąwóz Cedron i jaskinię na wschodnim brzegu, gdzie wkrótce Saba się osiedlił. Właśnie w tym miejscu, po pięciu latach (477–483) życia jako pustelnik, założył Wielką Laurę.

Igumen i przywódca religijny (lata 483–532)

Pierwszy okres budowy Wielkiej Laury przypada na lata 483–486 (cf. II,1.A). Wsparcia w tym przedsięwzięciu udzielił mu patriarcha Martyriusz (478–486), który znał Sabę z pobytu w laurze Eutymiusza. W ciągu sześciu następnych lat społeczność mnichów wzrosła do liczby 150 braci. W latach 486–490 powstała opozycja przeciwko rządom Saby, która osiągnęła szczytowy punkt, kiedy buntownicy zwrócili się do patriarchy Jerozolimy Salustiusza, żądając, aby Saba został zdjęty ze stanowiska igumena Laury, lecz patriarcha wydał orzeczenie korzystne dla Saby (cf. III,2).

W następnym okresie rozwoju Wielkiej Laury, w latach 490–501, zgromadzenie się powiększało, a przełożeństwo Saby umocniło. Liczba mnichów stale się zwiększała (V. Sab. 33) i powstały dodatkowe klasztory: Kastellion (492), Małe Cenobium (493). Domy gościnne dla pielgrzymów założono w Wielkiej Laurze i w Jerychu (491), a po kilku latach także w Jerozolimie (VII 494). W Wielkiej Laurze wybudowano duże cysterny do gromadzenia wody, piec kuchenny, a także szpital (po 494) (V. Sab. 32) oraz duży kościół (501). Środki na te budowle pochodziły z majątku rodzinnego Saby oraz z otrzymywanych przez niego darów (V. Sab. 18).

W tych latach nastąpiły decydujące zmiany w statusie Saby w Kościele Jerozolimskim i wśród mnichów z Pustyni. Został wtedy wraz z Teodozjuszem wybrany archimandrytą mnichów z laur oraz pustelników (przed 23 VII 494; cf. IV,2). Był to pierwszy przypadek, kiedy reprezentanci mnichów z Pustyni Judzkiej zostali wybrani na to stanowisko, co wskazuje na duży wzrost ich wpływów w Kościele Jerozolimskim.

Saba nie był wybitnym teologiem i teologiczne spory go nie interesowały (Schwartz 1939: 374). Jako igumen klasztoru nie był dla siebie surowy – miał w zwyczaju spotykać się i jadać z przełożonymi swoich klasztorów z Jerycha oraz z przedstawicielami Kościoła w Jerozolimie i wtedy okazywał się nieposkromionym w jedzeniu (V. Sab. 46; 64).

Rozwój i konsolidacja wspólnoty monastycznej z jednej strony oraz wybór na stanowisko archimandryty z drugiej nie uspokoiły opozycji w Wielkiej Laurze i w 503 roku Saba z własnej woli udał się na wygnanie (503–506). Początkowo przebywał w jaskini nad rzeką Gadara (Yarmuk), potem zaś w okolicach Nikopolis (cf. III,2). Ten ciężki okres w jego życiu zakończył się po interwencji patriarchy Eliasza, który znał Sabę z okresu, gdy ten przebywał w laurze Eutymiusza. Przeciwnicy Saby w liczbie 60 mnichów zdecydowali się opuścić Wielką Laurę, po tym jak „w gniewie zniszczyli Wieżę Saby, i wyruszyli, aby żyć na pustyni w celach w okolicach Tekoa, gdzie po krótkim czasie Saba założył dla nich Nową Laurę”. To był pierwszy z serii klasztorów – laur i cenobiów – które Saba ufundował w latach 507–511. Po tej dacie nie słyszymy już o innych buntach przeciwko niemu.

Współpraca pomiędzy Sabą a patriarchą Jerozolimy Eliaszem rozwijała się. Patriarcha Jerozolimy wysłał Sabę jako swojego przedstawiciela na dwór cesarza Anastazjusza (zima 511–512), aby wstawił się za Kościołem w Palestynie i chronił Eliasza – aby ten nie stracił swojego stanowiska pod presją monofizytów. Około 20 lat później Saba został wysłany ponownie do Konstantynopola, na dwór cesarza Justyniana przez patriarchę Piotra, w sprawie powstania Samarytan (cf. IV,IV).

Saba zmarł 5 grudnia, w wieku 94 lat, po krótkiej chorobie, wkrótce po odbyciu drugiej misji (V. Sab. 77). Zdążył jeszcze przed śmiercią stworzyć nową laurę, na czele której ustawił swojego ucznia Jeremiasza. Kiedy wiadomość o jego śmierci rozeszła się, zebrał się tłum mnichów i świeckich, patriarcha Jerozolimy wraz z innymi biskupami obecnymi w Jerozolimie (V. Sab. 77). Saba został pochowany w Wielkiej Laurze, pomiędzy dwoma kościołami, w miejscu, gdzie słup ognia wskazał mu miejsce kościoła Theoktistos.

Saba utrzymywał doskonałe kontakty z kolejnymi patriarchami Jerozolimy. Jak przed nim Eutymiusz, prowadził mnichów z pustyni nie do konfrontacji z przywódcami Kościoła, ale do współpracy z nimi. W tym samym czasie wiernie i zdecydowanie bronił uchwał soboru w Chalcedonie. Jego dominująca pozycja ujawniła się podczas protestu mnichów w kościele św. Szczepana, gdzie według Cyryla zebrało się 10 tysięcy braci (koniec 516 roku). Mnisi wystąpili przeciwko polityce religijnej cesarza Anastazjusza i jego zwolenników. To mnisi z Pustyni Judzkiej, kierowani przez Sabę i Teodozjusza, ustalili ton i podyktowali patriarsze Janowi stanowisko, które miał zająć w obronie soboru w Chalcedonie.

Saba cieszył się ogromnym szacunkiem i poważaniem wśród kościelnych dostojników i wszystkich wiernych w Palestynie. To właśnie on został wybrany do rozpowszechnienia w całej Palestynie ustaw cesarza Justyniana skierowanych przeciwko monofizytom, po tym jak zostały one przyjęte przez patriarchę Jerozolimy (6 VIII 518), jak również późniejszych ustaw tego cesarza w sprawie odbudowy Palestyny po zniszczeniach związanych z powstaniem Samarytan (cf. IV,3–4). Cyryl dokładnie opisał ciepłe przyjęcie, jakiego Saba doświadczył podczas dwóch wizyt w Scytopolis, sam był naocznym świadkiem drugiej wizyty w tym mieście (V. Sab. 61; 75). Znamy także dobre relacje łączące Sabę i mieszkańców Medaby (ibid.: 46) i Bouriron (ibid.: 79). Jako święty mąż, Saba dokonał wielu cudów: spowodował, że spadł deszcz, wyleczył chorego itd. Po śmierci Saby jego grób, a nawet pamięć o nim, także miały moc czynienia cudów (cf. IV,1). Cyryl, jako dowód świętości Saby, przedstawia swoje świadectwo – po 15 latach od śmierci Saby, gdy zszedł do jego grobu, zobaczył, że ciało nie uległo rozkładowi. Następcy Saby wierzyli, że jego duch, podobnie jak w przypadku innych świętych, miał „śmiałość mowy” przed Bogiem i dlatego wielu ludzi przybywało z pielgrzymkami do jego grobu wierząc, że dzięki wstawiennictwu Saby ich prośby zostaną spełnione (ibid.: 79–81). Jako znak wdzięczności i uwielbienia dla Saby zostawiali w Wielkiej Laurze hojne datki, które wspierały klasztory.


Fragment publikacji Saba – przywódca monastycyzmu palestyńskiego, tom 1


Joseph Patrich, archeolog. Studia z zakresu archeologii na Uniwersytecie Hebrajskim w Jerozolimie ukończył w 1981 roku, zaś doktorat obronił w 1989. Od blisko 30 lat zajmuje się m.in. problematyką późnoantycznego życia monastycznego na Bliskim Wschodzie w szerokim kontekście porównawczym. Prowadził badania wykopaliskowe na Pustyni Judzkiej dotyczące zwłaszcza klasztorów założonych przez św. Sabę. Autor wielu opracowań i publikacji na ten temat. Obecnie jest profesorem w Instytucie Archeologii Uniwersytetu Hebrajskiego w Jerozolimie.


Grafika na zdjęciu: Mikołaj Jastrzębski OSB

(Visited 433 times, 1 visits today)


Jeśli zainteresował Cię nasz materiał, mamy dla Ciebie propozycję! Możesz otrzymywać raz w tygodniu, w sobotę o 19:00, e-mail z najnowszymi artykułami z portalu cspb.pl. Wystarczy, że zapiszesz się do naszych powiadomień poniżej...

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi artykułami, informacjami dotyczącymi projektu "Filokalia" oraz nowościami wydawniczymi? Jeśli tak, zapraszamy do odwiedzenia strony internetowej, gdzie znajdziesz formularze do zapisu na nasze newslettery.

Czytelnicy i słuchacze naszych materiałów dostępnych w księgarni internetowej, na stronie cspb.pl, kanale YouTube oraz innych platformach podcastowych mogą być zainteresowani, w jaki sposób mogą nas wesprzeć. Od jakiegoś czasu istnieje społeczność darczyńców, którzy aktywnie i regularnie wspierają nasze działania.

To jest tylko pewna propozycja, możliwość wsparcia — jeżeli uważasz, że to, co robimy, jest wartościowe i chcesz dołączyć do darczyńców, od teraz masz taką możliwość. Z góry dziękujemy za każde wsparcie!

Zamknij