Umieszczony przez 11:11 Duchowość monastyczna, Święty Benedykt i jego Reguła

Sztuka życia w zgodzie z Bogiem – duchowość benedyktyńska według Dom Paula Delatte’a OSB

Życie monastyczne to życie rodzinne, w którym wszystko jest podporządkowane szukaniu Boga.

Bez wątpienia Komentarz do Reguły św. Benedykta napisany przez Dom Paula Delatte’a nie jest dziełem szeroko znanym w Polsce. Jednakże jest to praca niezwykle pomocna dla każdego, kto chce zrozumieć monastyczne życie kontemplacyjne. Jest ona najdoskonalszym przedstawieniem ideału życia benedyktyńskiego i wartości z nim związanych, jak je widział Dom Prosper Guéranger – odnowiciel monastycyzmu benedyktyńskiego we Francji w XIX w. Ten ideał i te wartości są dziś wciąż żywe. Żyją nimi przede wszystkim mnisi i mniszki z Kongregacji Solesmeńskiej. Komentarz Dom Delatte’a został też przetłumaczony na inne języki, a przez to oddziaływał i oddziałuje na życie monastyczne poza granicami Francji oraz naszej kongregacji.

Aby pomóc polskiemu czytelnikowi dobrze zrozumieć to dzieło, użyteczne będzie – tak sądzimy – najpierw krótkie przypomnienie historii odnowienia życia benedyktyńskiego we wspomnianym kraju przez Dom Guérangera. Później przekażemy kilka informacji biograficznych dotyczących Dom Paula Delatte’a, a następnie przedstawimy okoliczności powstania jego Komentarza do Reguły, po czym przejdziemy do wskazania najistotniejszych elementów doktryny i duchowości monastycznej, które zostały w tym dziele zawarte. Zakończymy, wskazując na jego aktualność, ponieważ także dziś jest dla wielu pokarmem duchowym i kształtuje duchowe oblicze licznych klasztorów benedyktyńskich nie tylko we Francji, ale też w innych miejscach świata.

Dom Guéranger i odnowienie życia benedyktyńskiego we Francji

Prosper Guéranger odnowił życie benedyktyńskie we Francji, które zostało zlikwidowane w tym kraju na skutek rewolucji francuskiej, w 1833 r. Władze rewolucyjne najpierw skonfiskowały dobra zakonne oraz pozwoliły mnichom i mniszkom porzucić ich klasztory i konwenty (1790), a potem po prostu wprowadziły całkowity zakaz życia zakonnego (1792).

Przyszły odnowiciel życia benedyktyńskiego urodził się 4 kwietnia 1805 r. w Sablé-sur-Sarthe w diecezji Mans, niedaleko Solesmes. Od dzieciństwa myślał o kapłaństwie. Wstąpiwszy w młodym wieku do seminarium, w wieku 22 lat został wyświęcony, 7 października 1827 r. Będąc w formacji, z pasją oddawał się studiom teologicznym, szczególnie lekturze Ojców Kościoła i najważniejszych dzieł Tradycji. Bóg posłużył się informacją o wystawieniu na sprzedaż budynków przeoratu w Solesmes, które młody kapłan dobrze znał, do wzbudzenia w nim pragnienia odnowienia tam życia benedyktyńskiego. Wraz z kilkoma towarzyszami 11 lipca 1833 r. zapoczątkował życie monastyczne w zrujnowanym klasztorze, w wielkim ubóstwie i bez odpowiedniej formacji. Cztery lata później papież Grzegorz XVI zatwierdził jego dzieło i mianował go opatem Solesmes oraz przełożonym generalnym Benedyktyńskiej Kongregacji Francji, powierzając mu w ten sposób misję fundowania kolejnych monasterów w tym kraju. Kilka dni później ks. Gueranger złożył formalne śluby monastyczne w zakrystii rzymskiej Bazyliki św. Pawła za Murami. Po dwóch nieudanych próbach założył wspólnoty w Ligugé i w Marsylii (dziś w Ganagobie na południu Francji).

W 1866 r., to jest w 33 lata po przywróceniu do życia opactwa św. Piotra w Solesmes, wraz z późniejszą ksienią Cécile Bruyère założył klasztor żeński św. Cecylii w tej samej miejscowości. Ten ostatni rozrósł się szybko i wkrótce założył liczne opactwa-córki, dając w ten sposób początek żeńskiej gałęzi Benedyktyńskiej Kongregacji Francji.

Dom Guéranger chciał przede wszystkim dać nowe życie wielkim intuicjom św. Benedykta. Pierwszą z nich jest wspólne szukanie Boga pod kierownictwem wybieranego dożywotnio opata. Rola przełożonego jest szczególnie doniosła, ponieważ dla wspólnoty reprezentuje on samego Chrystusa, jak to zapisał św. Benedykt w swojej Regule: „Wiara widzi w nim w klasztorze zastępcę Chrystusa” („Christi enim agere vices in monasterio creditur”; RB 2,2). Kolejne to podkreślanie znaczenia celebracji liturgii, lectio divina, pracy, życia braterskiego i gościnności.

W swym codziennym nauczaniu Dom Guéranger podkreślał znaczenie tajemnicy Wcielenia i jego konsekwencji, w tym zwłaszcza miejsce i rolę Kościoła w życiu chrześcijańskim jako mistrzyni prawdy, a także mistrzyni modlitwy. W swoich licznych pracach Dom Guéranger zwracał szczególną uwagę na liturgię. Koncentrując się na jej duchowości, przez całe życie tworzył wielkie dzieło zatytułowane Rok liturgiczny (L’Année liturgique), w którym przedstawiał ludowi chrześcijańskiemu sens różnorodnych obrzędów, z których ona się składa, w trakcie roku. Jednocześnie udostępniał wszystkim wiernym skarby różnych tradycji liturgicznych.

Korzystając ze swojej głębokiej przenikliwości i imponującej kultury liturgicznej, szczegółowo przedstawił kwestię zależności między liturgią, wiarą i jednością Kościoła w dziele zatytułowanym Instytucje liturgiczne (Institutions liturgiques). W decydującym stopniu przyczynił się do tego, że wiele diecezji francuskich wróciło do liturgii rzymskiej (liturgie romaine). Dzięki licznym pracom dotyczącym liturgii i staraniom o odnowienie postrzegania jej roli w kształtowaniu pobożności wiernych Dom Guéranger stał się prekursorem i inicjatorem wielkiego ruchu liturgicznego XX w., który także dziś wydaje błogosławione owoce świętości w ludzie chrześcijańskim.

Pierwszy opat Solesmes przyczynił się również do doprecyzowania nauki wiary, co jest zadaniem powierzonym Magisterium Kościoła. Jego dziełko o Niepokalanym Poczęciu Matki Bożej (Mémoire sur l’Immaculée Conception), które ukazało się w 1850 r., zachęcało do zdefiniowania i ogłoszenia tego dogmatu, co uczynił bł. Pius IX w 1854 r. W 1870 r. Dom Guéranger przyczynił się do zdefiniowania dogmatu o nieomylności papieskiej, publikując dzieło dotyczące tego tematu (La Monarchie pontificale).

Jego bogata i płodna działalność pisarska dotykała licznych obszarów nauk kościelnych, historii i teologii, a także, niejako przy okazji, archeologii. Ze szczególną gorliwością zwalczał gallikanizm i jansenizm. Jako bardzo przywiązany do kultu Najświętszego Serca Pana Jezusa widział w jansenizmie subtelne zanegowanie konsekwencji Wcielenia. Interesował się również postacią św. Cecylii i pierwszymi wiekami Kościoła rzymskiego. Owocem tych zainteresowań była książka zatytułowana Święta Cecylia i społeczeństwo rzymskie w dwóch pierwszych wiekach (Sainte Cécile et la société romaine aux deux premiers siècles), w której wyraźnie widać jego podziw dla tej epoki czystej wiary, prostego i szlachetnego kultu oraz zdrowych i radykalnych obyczajów. Interesowała go także mistyka, zwłaszcza ta zawarta w dziełach mniszki cysterskiej św. Gertrudy, dlatego też zachęcał swoich mnichów do przygotowania i wydania dzieł tej autorki. W centrum jego uwagi był również śpiew liturgiczny, tak że bez żadnych wątpliwości można powiedzieć, iż dzieło odnowy chorału gregoriańskiego dokonane później przez mnichów z tego opactwa znajduje swój początek właśnie u Dom Guérangera, który bardzo zachęcał do podjęcia studiów nad tą formą muzyki.

Trudno nie wspomnieć o oddziaływaniu opata Solesmes na społeczeństwo francuskie jego czasów. Wybitne osobistości katolicyzmu francuskiego: madame Swetchine, Montalembert i kard. Pie należały do grona jego bliskich przyjaciół. Liczni znamienici goście przybywali do Solesmes, gdy on był tam opatem. Wiele osób wróciło do wiary dzięki jego oddziaływaniu.

W życiu Dom Gerangera nie brakowało też trudnych doświadczeń. Oprócz wspomnianych już kłopotów finansowych wymieńmy tylko klęskę jego pierwszych fundacji monastycznych czy zdradę niektórych spośród jego duchowych synów. Mierząc się z doświadczeniami, ujawniał wielką cierpliwość, budowaną na wierze i zaufaniu do Boga. Oddał duszę Panu 30 stycznia 1875 r. otoczony przez swoją wspólnotę. Jego ciało spoczywa w krypcie kościoła św. Piotra w Solesmes pod marmurową płytą nagrobną, którą wykonał Henri Charlier.

Dom Delatte, trzeci opat Solesmes

Po śmierci Dom Guérangera na urząd opata został wybrany dotychczasowy przeor, Dom Charles Couturier. Chociaż miał charakter zupełnie odmienny od swojego poprzednika, kontynuował jego dzieło. Jego dewiza: consortia tecta – „wspólnie pod jednym dachem” i herb, na którym widnieje ul, wskazują, jak bardzo leżała mu na sercu jedność wspólnoty. Jednak ustawy antyklerykalne (lois laïques) wprowadzone w życie przez republikańską Francję doprowadziły w 1880 r. do wygnania mnichów z Solesmes z ich klasztoru. Wspólnota rozproszyła się a mnisi zamieszkali w wielu różnych domach w mieście i w jego okolicach.

Czas sprawowania urzędu przez Dom Couturiera był relatywnie krótki. Było to tylko piętnaście lat. Drugi opat Solesmes zmarł 29 października 1890 r. Po nim urząd przejął Dom Paul Delatte.

Urodził się w 1848 r. w Jeumont, w diecezji Cambrai, bardzo blisko granicy z Belgią. Wstąpiwszy w młodym wieku do seminarium, został wyświęcony na kapłana 29 czerwca 1872 r. Po święceniach był wikarym w Roubaix. Szybko jednak został profesorem filozofii na Katolickim Uniwersytecie w Lille, który właśnie wtedy został utworzony.

Kilka miesięcy przed śmiercią Dom Guérangera przybył do Solesmes i wyjawił opatowi swoje pragnienie życia monastycznego. Jednakże dopiero w 1883 r., gdy opactwem kierował Dom Couturier, ostatecznie się zdecydował i wstąpił do nowicjatu w Solesmes.

Profesję czasową złożył 21 marca 1885 r. Szybko ujawnił swoje ponadprzeciętne zdolności intelektualne, dlatego też powierzono mu nauczanie teologii dogmatycznej, prawa kanonicznego i teologii moralnej. Wspólnota doceniła też jego roztropność. Został wybrany dziekanem jeszcze przed złożeniem profesji uroczystej. Opat nie zaakceptował tego wyboru, choć zgadzał się ze wspólnotą w ocenie Dom Delatte’a i mianował go przeorem w kilka dni po tym, jak ten definitywnie wybrał życie monastyczne. Wszyscy jak jeden mąż zauważali i doceniali jego zalety: błyskotliwą inteligencję, głęboką dobroć złączoną z wielką wrażliwością, a przede wszystkim żywą wiarę.

Dom Delatte został wybrany opatem Solesmes 9 listopada 1890 r., w kilka dni po śmierci Dom Couturiera. Przyjął benedykcję opacką 8 grudnia tego roku w kościele Opactwa św. Cecylii w Solesmes, gdyż mnisi, jak już pisaliśmy, zostali wyrzuceni ze swojego klasztoru przez rząd francuski.

Jako opat był zobowiązany do regularnego nauczania wspólnoty, zwłaszcza do wykładania Reguły św. Benedykta. Przygotowywał swoje codzienne konferencje na dużych kartach papieru podzielonych pionowo na pół, tak że powstawał znaczny margines pozwalający na uzupełnianie tekstu. Jednak na notatkach, które nam po nim pozostały, jest bardzo mało skreśleń – to znak łatwości, z jaką Dom Delatte pisał. Gdy już przygotował konferencję, nie potrzebował swoich notatek i mówił do wspólnoty z obfitości swojego serca.

Jego codzienne konferencje nie dotyczyły tylko Reguły św. Benedykta. Obficie komentował Pismo Święte, nie wahał się też podejmować różnorodnych tematów z dziedziny duchowości, jeśli tylko mogło to przyczynić się do nakarmienia intelektu i serc ludzi szukających Boga. W ten sposób trwale odcisnął swój ślad w dziejach dwóch wspólnot: męskiej św. Piotra i żeńskiej św. Cecylii, utwierdzając szczególnie mnichów w zdecydowanie kontemplacyjnej orientacji ich życia monastycznego.

Później jego najwierniejsi uczniowie dołożyli wszystkich starań, aby przygotować do druku obfity materiał z notatek opata do konferencji. W ten sposób zostały opublikowane: Komentarz do Ewangelii (Commentaire sur les Evangiles – w dwóch tomach), Komentarz do listów św. Pawła (Commentaire sur les Epîtres de saint Paul), jak również Komentarz do Reguły św. Benedykta… Z prac Dom Delatte’a należy wymienić jeszcze traktat o życiu duchowym (La vie spirituelle), który nie został jeszcze wydany.

W pierwszych latach po wyborze – poza nauczaniem i troską o formację dusz, które były jego najważniejszymi zajęciami przez cały czas sprawowania urzędu – Dom Delatte wytrwale zabiegał o to, aby wspólnota mogła wrócić do swojego klasztoru. Doskonale bowiem zdawał sobie sprawę, że klauzura jest konieczna dla prowadzenia poważnego życia monastycznego. Starania te zostały uwieńczone sukcesem 23 sierpnia 1895 r. Tego dnia mnisi ponownie uderzyli w dzwony kościoła w swoim opactwie. W tym czasie Dom Delatte z nadzieją spoglądał w przyszłość i zaangażował się w śmiałe przedsięwzięcia budowlane –  21 marca 1896 r. odbyło się poświęcenie kamienia węgielnego pod budowę wielkiego budynku, który miał stanąć równolegle do rzeki Sarthe. Ten imponujący gmach, który nieco przypomina klasztor Mont Saint-Michel i pałac papieski w Avignionie, został ukończony w 1898 r.

Jednocześnie Dom Delatte rozbudowywał Kongregację Solesmeńską, fundując, jeden po drugim, dwa nowe klasztory. Pierwszym z nich był założony w 1895 r. klasztor św. Michała w Farnborough w Anglii, a drugim, – klasztor św. Anny w Kergonan, niedaleko Vannes w Bretanii, który powstał w 1897 r.

Ten szybki rozwój został jednak brutalnie przerwany w 1901 r. przez nową falę antyklerykalizmu we Francji. Przyjęte wówczas prawo o stowarzyszeniach – w rzeczywistości prawo przeciw zakonom – zmusiło Dom Delatte’a i mnichów z Solesmes do wyboru uchodźctwa za granicą. Aletrnatywą było proszenie rządu francuskiego o zgodę na dalsze działanie. Wybór okazał się słuszny, gdyż większość wspólnot religijnych, które prosiły o taką zgodę, otrzymywała odpowiedź odmowną.

Mnisi opuścili Solesmes 20 września 1901 r., udając się do Wielkiej Brytanii, która gwarantowała im wolność. Wyjazdowi towarzyszyło poruszenie i wzburzenie lokalnej społeczności, bardzo przywiązanej do mniszej wspólnoty. Znalazła ona schronienie na małej wyspie Wight położonej na południe od głównej angielskiej wyspy. Mnisi zamieszkali najpierw w pałacu Appuldurcombe, później, w 1909 r., przenieśli się do położonego na tej samej wyspie opactwa Quarr. Niegdyś należało ono do cystersów, na początku XX w. było w ruinie. Wykorzystując jego resztki, Dom Delatte zbudował w pełni funkcjonalne opactwo, które zaprojektował Dom Paul Bellot, mnich będący utalentowanym architektem. W tym samym czasie rodzina Le Clerc z Juigné, miejscowości położonej blisko Solesmes, odkupiła opactwo solesmeńskie z intencją oddania go mnichom, gdy tylko będzie to możliwe.

Wspólnota mnichów w ciszy i pokoju na uchodźctwie w pełni korzystała z nauczania swojego opata.

Dom Delatte chciał ustąpić z urzędu 9 lipca 1919 r., ponieważ dosięgły go choroby związane z wiekiem i reumatyzm, będący przede wszystkim skutkiem wilgotnego klimatu wyspy Wight, i w tym celu złożył prośbę o zwolnienie z obowiązków na ręce papieża Benedykta XV. Jednak papież odmówił. Dom Delatte musiał dalej sprawować władzę nad wspólnotą, choć nie był już w stanie samodzielnie się poruszać. Jego dymisja została przyjęta dopiero w grudniu roku 1920.

Jego następca, Dom Germain Cozien, który przedtem przez ponad rok był przeorem, szybko zdecydował o powrocie wspólnoty do Solesmes, bo, choć prawa antyklerykalne nadal obowiązywały, pierwsza wojna światowa całkowicie przemieniła stan umysłów. We wrześniu 1922 r. Dom Delatte wrócił do Solesmes, a Opactwo św. Piotra znowu zapełniło się swoimi mnichami. Były opat żył tam jeszcze przez długie lata, niezmiennie wywierając głęboki wpływ na wspólnotę przez przykład swojej modlitwy, cierpliwości w chorobach, a także przez talent do zwięzłych rad. Ich adresaci nigdy nie zapomnieli tych wskazówek.

Bóg wezwał go do siebie 21 września 1937 r., gdy miał prawie 90 lat i był otoczony miłością oraz wdzięcznością całej wspólnoty. Tego dnia wypełniła się dewiza opacka, którą wybrał dla siebie: donec veniat – „aż przyjdzie”.

Okoliczności powstania Komentarza do Reguły św. Benedykta

Przez pewien czas, w latach 1898–1901, Dom Delatte łączył sprawowanie urzędu opata z obowiązkami mistrza nowicjuszy. Do tych ostatnich zaś należy wyjaśnianie Reguły św. Benedykta. Sam Regułodawca wymaga, aby nowicjuszowi trzykrotnie przeczytano Regułę zanim ten ostatni definitywnie dołączy do wspólnoty przez profesję monastyczną (zob. RB 58). Zdrowy rozsądek nakazuje, by człowiek dobrze poznał to, w co się angażuje, zanim się zaangażuje.

W archiwach Solesmes zachowały się teksty rękopisów konferencji przygotowywanych przez Dom Delatte’a i głoszonych nowicjuszom w tych latach. Pierwsza strona tych zapisków jest datowana na początek grudnia 1897 r. Zgadza się to z informacjami historycznymi. Opat podjął decyzję, że sam będzie mistrzem nowicjuszy dokładnie 6 grudnia tego roku. Komentarz zaczyna się od RB 42, to jest od miejsca, w którym skończył swój komentarz poprzedni mistrz nowicjuszy, Dom Émile Debroise, i jest kontynuowany rozdział po rozdziale aż do RB 73 – ostatniego rozdziału Reguły. Dom Delatte doszedł do jej końca 28 grudnia 1898 r. Już 2 stycznia następnego roku ponownie podjął pracę, zaczynając tym razem od Prologu. Zakończył ją komentarzem do RB 41 10 stycznia 1900 r. Tak więc skomentowanie całej Reguły św. Benedykta zajęło mu nieco ponad dwa lata.

Tekst tych komentarzy zachował się w dwóch odrębnych rękopisach. Pierwszy, zawierający objaśnienia do rozdziałów 42–73, ma kart 226, drugi zaś, zawierający objaśnienia do pierwszej części Reguły – 267.

Później, w latach 1904–1906, gdy wspólnota była na uchodźctwie w Appuldurcombe, Dom Delatte ponownie komentował tekst Reguły, tym razem dla całej wspólnoty. Z tych konferencji zachowały się jedynie fragmentaryczne notatki, które tworzą trzeci rękopis. Prawdopodobnie opat, głosząc te konferencje, korzystał z notatek, które przygotował, komentując Regułę dla nowicjuszy, i tylko uzupełniał je tymi, które wchodzą w skład trzeciego rękopisu.

W 1909 r. Dom Delatte mianował mistrzem nowicjuszy młodego, bardzo uzdolnionego mnicha, Dom Augustina Savatona. Urodził się on w 1878 r. w pobliżu Tours i wstąpił do wspólnoty żyjącej w Appuldurcombe w 1903 r., zaraz po tym, jak został wyświęcony na kapłana. Przy wyjaśnianiu Reguły nowicjuszom obficie korzystał z konferencji przygotowanych przez Dom Delatte’a. Będąc przekonanym, że należy opublikować pracę opata w formie zwartego komentarza, połączył, skrócił i poprawił trzy rękopisy tak, aby powstał z nich jeden spójny tekst. Dopracował przy tym dzieło stylistycznie. W ten sposób to, co pierwotnie było luźną pogawędką opata z nowicjuszami, przybrało formę tekstu godnego opublikowania.

Nie można przecenić wielkiego wkładu Dom Savatona w powstanie książkowej wersji komentarza. Cały wstęp i praktycznie wszystkie przypisy są jego autorstwa. Jednak nawet w częściach, w których wyraźnie widać jego redakcję, niezmiennie dostrzegamy nauczanie Dom Delatte’a. W rezultacie tych zabiegów powstał jasny i wyraźny, niekiedy rozstrzygający, wykład nauki opata Solesmes. Dom Delatte był zadowolony z efektów pracy swojego ucznia. Na początku idea wydania komentarza niezbyt przypadła mu do gustu, ale ostatecznie dał się przekonać. Komentarz do Reguły św. Benedykta został po raz pierwszy opublikowany w końcu listopada 1913 r. w Paryżu, w wydawnictwie Plon-Nourrit et G. Oudin.

Jak można podsumować to, co napisaliśmy o okolicznościach powstania tej publikacji? Najważniejsze bez wątpienia jest to, że powstała ona na podstawie notatek do wystąpień ustnych. Właśnie z tego powodu znajdujemy w nim wiele sformułowań brzmiących dość kategorycznie, których wydźwięk sprawia, że można by czynić autorowi zarzuty. Trzeba jednak pamiętać, że przemawianie dopuszcza pewną swobodę ekspresji, która gorzej wygląda w tekście pisanym.

Ponadto pierwotny cel powstania notatek, którym była formacja nowicjuszy, ukierunkowywał w określony sposób i nieco ograniczał myśl autora. Wiele lat później, w prywatnej rozmowie z Dom Marcelem Blazy’m, Dom Delatte podkreślał, że doprecyzował swoją myśl w niektórych kwestiach. Gdyby więc ojciec opat napisał Komentarz do Reguły św. Benedykta w innym momencie swojego życia, dzieło to zapewne wyglądałoby nieco inaczej.

Mimo wszystko dobrze wyraża ono nauczanie Dom Delatte’a na temat benedyktyńskiego życia monastycznego. Przedstawmy teraz najistotniejsze elementy tej nauki.

Doktryna monastyczna w Komentarzu do Reguły św. Benedykta

Przewodnią myślą Dom Delatte’a, którą znajdujemy nie tylko w jego komentarzu, ale też w licznych głoszonych przez niego rekolekcjach, jest to, że życie monastyczne nie jest czymś odrębnym od tego chrześcijańskiego. Jest to po prostu to drugie doprowadzone do najwyższej intensywności.

Chrzest wprowadza nas w Boże synostwo. Dla Dom Delatte’a życie monastyczne jest właśnie doskonałą, radykalną realizacją tego synostwa, polegającą na całkowitej przynależności do Boga. Dokonuje się ona i wzrasta dzięki pełnej otwartości na działanie Ducha Świętego i posłuszeństwo Jemu. Rzeczywiście, jak to pokazuje chrzest Chrystusa w Jordanie, to Trzecia Osoba Trójcy czyni z nas synów Boga. Święty Paweł podkreśla to w Liście do Rzymian: Wszyscy ci, których prowadzi Duch Boży, są synami Bożymi (Rz 8,14). Dom Delatte lubił powtarzać ten werset; można powiedzieć, że streszcza on w kilku słowach całą doktrynę duchową ojca opata.

W jego oczach mnich to ktoś porzucający wszystko, aby żyć tylko dla Boga. Łacińskie słowo monachus (mnich) pochodzi od greckiego słowa monos, które oznacza coś jednego, jedynego. Z tego jednego celu wynikają jedność i spójność, które charakteryzują mnicha w całym jego bycie, w jego poszukiwaniach, w jego pragnieniu. Nic nie sprzeciwia się bardziej naturze życia mniszego niż bycie podzielonym, zaangażowanym tylko częściowo. Jezus powiedział: Nikt nie może dwom panom służyć (Mt 6,24).

Quaerere Deum – szukanie Boga – to jedno z podanych przez św. Benedykta kryteriów badania autentyczności powołania monastycznego (zob. RB 58,7), które jest dla Dom Delatte’a podstawowym dziełem mnicha i to przez całe jego życie.

A zatem w oczach trzeciego opata Solesmes życie benedyktyńskie jest w swojej istocie przede wszystkim kontemplacyjne. Mnich benedyktyński nie ma innego celu niż całkowicie oddać się Bogu, zwłaszcza przez sprawowanie kultu Bożego. Opat mówi o tym, komentując RB 8:

My zaś, mnisi, jesteśmy zakonnikami sine additio, jesteśmy oddani tylko religii. Oddajemy się Bogu, aby być z Bogiem. Wyłącznie. Nie ma w naszym życiu żadnego potencjalnego rozproszenia ani podziału. Nasze dzieło ma tę samą naturę co nasze życie. Nie jesteśmy zakonnikami dla Dzieła Bożego i studiów, tym bardziej nie dla tego Dzieła i prac fizycznych, gdyż wtedy nasza sytuacja byłaby znacznie gorsza niż zwykłych księży, którzy bezpośrednio zajmują się duszami. Nie negujemy, że kontemplatyk może i powinien studiować, nie sprzeciwiamy się temu, że prace wymagające erudycji albo dzieła apostolskie mogą być słusznie podejmowane i owocnie wypełniane przez mnichów. Chcemy tylko podkreślić, że liturgia jest dziełem własnym benedyktyna, które go wyróżnia, jego przeznaczeniem, jego misją. Składa on profesję, aby w Kościele, stowarzyszeniu chwały Bożej, chwalić Boga w formach ustanowionych właśnie przez Kościół, który wie, jak czcić Boga, i ma słowa życia wiecznego. Jest w pełni człowiekiem modlitwy i różne formy jego aktywności spontanicznie przybierają zabarwienie religijne, mają dodaną wartość uwielbienia i wychwalania Boga (Dom Paul Delatte OSB, fragment dzieła Komentarz do Reguły św. Benedykta).

Jednakże dzieło kontemplacji wymaga poważnej pracy. Aby je dobrze wykonywać, mnich powinien karmić swój intelekt i serce regularnym kontaktem z rzeczami Bożymi. Powinien nauczyć się widzieć wszystkie sprawy tak, jak je widzi sam Bóg. W wieczności błogosławieni będą się wzajemnie poznawać przez kontemplowanie Jego istoty. Tu na ziemi z wolna upodobniamy się do Niego przez studium. Chodzi o poznanie natury, która mówi nam o Bogu, gdyż wyszła z Jego rąk; przede wszystkim jednak chodzi o poznanie prawd nadprzyrodzonych, o których dowiadujemy się z Boskiego Objawienia i których potwierdzenie uzyskamy dopiero w ojczyźnie niebieskiej. Dom Delatte przykłada wielką wagę do tej cierpliwej pracy mnicha:

Życie kontemplacyjne nie polega na marzycielstwie i na bezczynności. Należy nawet przeciwstawiać się tym, którzy zaniedbują studium, twierdząc, że jesteśmy powołani tylko do czystej kontemplacji albo też że – zgodnie ze słowami Apostoła – wiedza nadyma (1 Kor 8,1). Zazwyczaj upodobanie do prawdziwej i zdrowej nauki daje całemu naszemu życiu gwarancję wytrwałości, godności i postępu, czasami pewniejszą niż jakieś formy pobożności (Dom Paul Delatte OSB, fragment dzieła Komentarz do Reguły św. Benedykta).

Jednak to praktykowanie cnót teologalnych: wiary, nadziei i miłości, skuteczniej jeszcze niż studium, kształtuje serce życia monastycznego. Mnich nie ma innego sposobu osiągnięcia Celu swoich poszukiwań niż przez wiarę. Szuka on tylko Boga, dlatego nadzieja jest jedynym napędem, który pozwala mu czynić postępy na drodze życia monastycznego. Wreszcie miłość jednoczy nas bezpośrednio z Nim, a tym samym pozwala nam osiągnąć cel, który postawiliśmy przed sobą, wstępując do klasztoru.

Święty Benedykt chce, aby rzeczy zewnętrzne i zachowania człowieka z wolna przekształcały jego wnętrze. Jest to podstawowa zasada jego antropologii, wyraźnie widoczna choćby w wymaganiu dotyczącym sposobu sprawowania Bożego Oficjum: „Aby nasze serce było w zgodzie z tym, co głoszą nasze usta” („ut mens nostra concordet voci nostrae”) (RB 19,7). Dom Delatte w pełni przyjmuje tę zasadę i zaleca, aby stosować ją w praktyce przez dbałość o rzeczy zewnętrzne, a szczególnie o piękno i harmonię we wszystkim. Widzi w tym nawet miernik autentyczności powołania kontemplacyjnego:

Podsumowując, doskonały opis powołania do życia kontemplacyjnego został przedstawiony w kilku słowach Księgi Mądrości Syracha (Eklezjastesa): Ludzie bogaci w moc, starający się o piękność, w domu spokojnie mieszkający (Syr 44,6). Sprawiedliwi opisani w tej księdze starali się o piękno, zaprowadzali pokój i porządek w swoim domu. Staranie o piękno niekoniecznie wiąże się z duchem artystycznym i zdolnościami do sztuk pięknych. Wynika z niego za to dążenie do tego, aby niczego nie czynić połowicznie, aby zrealizować czystość doskonałą, stałe, subtelne staranie o to, aby nie zagościły w nas ponownie, w jakimkolwiek przebraniu, drobne namiętności światowe, których wyrzekliśmy się, wstępując do klasztoru. Elegancja i szacunek w relacjach z Panem i z naszymi braćmi również wypływają z tego kultu piękna. W nim ma również źródło światłe umiłowanie Bożego Oficjum, jego obrzędów i śpiewów (Dom Paul Delatte OSB, fragment dzieła Komentarz do Reguły św. Benedykta).

Zakończmy krótką wzmianką o jeszcze jednym kluczowym aspekcie benedyktyńskiego życia monastycznego. Święty Benedykt mówi o nim już w pierwszym rozdziale Reguły: życie benedyktyńskie jest życiem wspólnym, cenobickim. Jak już pisaliśmy, to życie rodzinne pod kierownictwem opata, który jest w tej rodzinie ojcem, zajmuje w klasztorze miejsce przeznaczone dla Chrystusa.

Także bracia ze wspólnoty są jakby sakramentem Boga, który także przez nich staje się nam bliski. Dom Delatte ma tego żywą świadomość i chce, aby przełożyło się to na praktykę życia mnichów:

Każdy z naszych braci zasługuje na takie właśnie traktowanie – jest on nie tylko poświęcony Bogu, on nosi Go w sobie, jest jakby Eucharystią. Jakże moglibyśmy odmówić mu naszego uszanowania i miłości? Jakże nie traktować go jako kogoś, z kim razem będziemy u Boga? Czyż nasze życie wspólnotowe nie jest tylko ćwiczeniem przygotowującym do relacji w wieczności? (Dom Paul Delatte OSB, fragment dzieła Komentarz do Reguły św. Benedykta).

Takie są – przedstawione w wielkim skrócie – główne myśli doktryny monastycznej wypracowanej przez Dom Delatte’a w jego Komentarzu do Reguły św. Benedykta. Powtórzmy, dla naszego autora życie monastyczne to życie rodzinne, w którym wszystko jest podporządkowane szukaniu Boga. Taki jest ideał monastyczny, do którego także i dziś dążą liczni benedyktyni – mnisi i mniszki.

Przejdźmy teraz do przedstawienia oddziaływania nauczania trzeciego opata Solesmes.

Oddziaływanie Komentarza do Reguły św. Benedykta

Należy zacząć od tego, że Komentarz do Reguły św. Benedykta napisany przez Dom Delatte’a był i cały czas pozostaje wykładnią doktryny monastycznej w Kongregacji Solesmeńskiej, czyli w tej, która ma swoje źródło w Solesmes. Fundamentalne znaczenie tego komentarza widać choćby w decyzji jej kapituły generalnej, która w 1944 r. odmówiła Dom Savatonowi zgody na publikację własnego komentarza do Reguły, powstałego jako owoc jego nauczania dla mnichów ze wspólnoty św. Pawła w Wisques, której opatem został w 1928 r.

Komentarz Dom Delatte’a był wielokrotnie wznawiany, został ponownie opracowany redakcyjnie w 2019 r. i przełożony na wiele języków: angielski (1921), włoski (1951), niderlandzki (1964), hiszpański (2007) i niemiecki (2011). W ten sposób nieustannie jest źródłem duchowego pokarmu dla mnichów i wiernych świeckich. Obecna publikacja tłumaczenia polskiego też jest tego dowodem.

Niezmiennie pozostaje on oficjalną interpretacją Reguły św. Benedykta dla wszystkich klasztorów Kongregacji Solesmeńskiej. Przekłada się to na praktykę w ten sposób, że jest on urzędowo zatwierdzonym podstawowym podręcznikiem wykorzystywanym w formacji nowicjuszy we wszystkich domach naszej kongregacji (Ratio institutionis, 6).

Deklaracje naszej kongregacji dotyczące Reguły św. Benedykta, które są tekstem normatywnym wyznaczającym ramy prawne życia naszych mnichów i mniszek w równej mierze jak konstytucje, są wiernym odzwierciedleniem nauczania Dom Delatte’a zawartego w jego komentarzu. W sprawie życia wspólnotowego, o którym mowa w RB 1, stanowią one:

Mnisi z Kongregacji Solesmeńskiej od samego początku są całkowicie oddani „kultowi Bożemu w życiu ukrytym”, dlatego kongregacja ta w naturalny sposób znajduje swoje miejsce wśród instytutów „poświęconych całkowicie kontemplacji”. Z racji swojego powołania członkowie tej kongregacji „w odosobnieniu i milczeniu, w ustawicznej modlitwie i gorliwej pokucie zajmują się jedynie Bogiem”.

W mistycznym ciele Chrystusa, w którym „nie wszystkie członki spełniają tę samą czynność” (Rz 12,4), dla takiego życia zawsze zachowana jest „wybrana cząstka”. Życie to włączone jest głęboko w tajemnicę Zbawienia; przez wychwalanie Boga i wstawiennictwo u Niego staje się ono świadectwem, że Bóg jest ponad wszystkim i we wszystkim. Dla ludu chrześcijańskiego jest znakiem świętości i zapowiedzią nadejścia Królestwa Bożego.

Podobnie, odnosząc się do RB 4, rozdziału poświęconego narzędziom dobrych uczynków, deklaracje stanowią:

W naszej kongregacji mnich, wierny wskazówkom Dom Guérangera, wybiera modlitwę, życie w skupieniu i pracowitym spoczynku klauzury, a także przebywanie z Bogiem z myślą o nadchodzącej wieczności.

W tych kilku wierszach znajdujemy wielkie myśli Dom Delatte’a: życie monastyczne integralnie podporządkowane kontemplacji i szukaniu Boga, dokonujące się w skupieniu i ciszy, w którym pierwsze miejsce zajmują modlitwa i sprawowanie liturgii. Jednym słowem, w klasztorach doświadcza się już teraz przedsmaku tego piękna, które jest nam obiecane w wieczności.

Dopowiedzmy na koniec, że ideał takiego życia dostępny jest również dla wiernych żyjących w świecie. Wartości Dom Delatte’a, które w gruncie rzeczy są wartościami samego św. Benedykta, mogą być naprawdę realizowane – po dokonaniu pewnych adaptacji praktycznych – również w życiu świeckim.


Geoffroy Kemlin OSB, Opat Opactwa św. Piotra w Solesmes. Przedmowa do wydania polskiego dzieła Komentarz do Reguły św. Benedykta Dom Paula Delatte’a OSB w serii Biblioteka Christianitas.

(Visited 214 times, 1 visits today)


Jeśli zainteresował Cię nasz materiał, mamy dla Ciebie propozycję! Możesz otrzymywać raz w tygodniu, w sobotę o 19:00, e-mail z najnowszymi artykułami z portalu cspb.pl. Wystarczy, że zapiszesz się do naszych powiadomień poniżej...

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi artykułami, informacjami dotyczącymi projektu "Filokalia" oraz nowościami wydawniczymi? Jeśli tak, zapraszamy do odwiedzenia strony internetowej, gdzie znajdziesz formularze do zapisu na nasze newslettery.

Czytelnicy i słuchacze naszych materiałów dostępnych w księgarni internetowej, na stronie cspb.pl, kanale YouTube oraz innych platformach podcastowych mogą być zainteresowani, w jaki sposób mogą nas wesprzeć. Od jakiegoś czasu istnieje społeczność darczyńców, którzy aktywnie i regularnie wspierają nasze działania.

To jest tylko pewna propozycja, możliwość wsparcia — jeżeli uważasz, że to, co robimy, jest wartościowe i chcesz dołączyć do darczyńców, od teraz masz taką możliwość. Z góry dziękujemy za każde wsparcie!

Zamknij