„Uroczystość nad uroczystościami i Pascha nasza” (słowa Martyrologium Rzymskiego zapowiadające Wielkanoc) w świadomości wielu wiernych nie jest aż tak doniosła. Zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa dla wielu wierzących dzisiaj jest tylko jednym z wielu artykułów wiary, wciśniętym jako krótkie zdanie między inne prawdy. Tę niepożądaną dysproporcję naprawia między innymi obchód liturgiczny tej uroczystości. Trwa on przez oktawę, od dzisiejszego wieczoru aż do Niedzieli Przewodniej włącznie. Czuwanie w tę noc wielkosobotnią przypomina starożytne wigilie chrześcijańskie. Karmi się ono wyjątkowo obficie słowem Bożym czytanym kolejno w urywkach ośmiu szczególnie dobranych czytań z obu Testamentów, z dodaniem urywku Ewangelii (różnej w roku: A, B i C). Takie zestawienie czytań ma uwydatnić, jak etapami posuwa się naprzód zamysł Boży w dziejach zbawienia aż do faktu najdonioślejszego – do Zmartwychwstania Jezusa Chrystusa, które jest początkiem nowego stworzenia.
Czytanie pierwsze (Rdz 1,1–2,2)
Pierwsza karta Pisma Świętego – to poetycki i hymniczny opis stworzenia świata, zamknięty w sześciu dniach, z dodaniem siódmego dnia Bożego odpoczynku. Celem takiego układu było uzasadnienie świętowania dnia siódmego i ukazanie godności Pierwszego Człowieka wśród stworzeń. W noc dzisiejszą opis ten ma dla nas jeszcze inne nowe znaczenie. Mianowicie ukazuje on nam prawdę, że przez Zmartwychwstanie Chrystusa dokonało się nowe stworzenie. Jest ono o tyle donioślejsze od pierwszego, że Ciało Chrystusa jako „Nowego i Ostatniego Adama”, wskrzeszone przez Boga Ojca z udziałem Ducha Świętego, jest zapoczątkowaniem nowego nieba i nowej ziemi, które niezmienne będą trwały wiecznie. Psalm responsoryjny dziękuje za pierwsze dzieło stworzenia, które było „bardzo dobre”, i prosi Ducha Świętego o paschalną, przygotowaną przez Wielki Post, odnowę naszego oblicza duchowego, godną dokonanego dzieła Odkupienia.
Czytanie drugie (Rdz 22,1–18)
Ukazują się nam postacie ojca i syna jako wzorów zbawiającego posłuszeństwa. Abraham jako ojciec umiłowanego Izaaka, jedynego dziedzica Bożych obietnic na daleką przyszłość, zdaje pomyślnie ciężki egzamin. Próba, na jaką został wystawiony, heroicznie przez niego przebyta, a dla Izaaka szczęśliwie zakończona, jest tej nocy obrazem misterium paschalnego. Z jednej bowiem strony scena ta uzasadnia miejsce Abrahama w dziejach zbawienia jako „Człowieka Obietnicy” i „Ojca naszej wiary”. Z drugiej zaś – w postaci Izaaka (drwa na plecach – zapowiedź drzewa krzyża) rozpoznajemy typ Jezusa Chrystusa. On to w misterium paschalnym jeszcze doskonalej został odzyskany. Nie tylko bowiem sam przeszedł zwycięsko przez śmierć, lecz nadto jako już na zawsze zmartwychwstały, podzieli się z nami swoim nowym pełnym życiem, także cielesnym, po zmartwychwstaniu powszechnym, które się dokona w czasie Jego paruzji – ostatecznego przyjścia.
Czytanie trzecie (Wj 14,15–15,1a)
Ratunek Boży przychodzi w sytuacji dla Izraela rozpaczliwej. Zatopienie ścigających go wojsk egipskich faraona otwiera Izraelowi kolejny etap wyzwolenia. Jest nim pełne symbolicznego znaczenia, cudowne przejście Izraelitów przez Morze Czerwone. Odtąd mogą oni podjąć dalszy marsz ku wolności. My zaś tej nocy obchodząc misterium paschalne, winniśmy siebie samych podstawić w ich miejsce jako nowy Lud Boży. A więc dalej zgodnie z przenośnym tłumaczeniem Ojców Kościoła: faraon z wojskiem – to szatan ze swymi pomocnikami, a Morze Czerwone – to wszelkie zagrożenia duchowe jako następstwa wszystkich grzechów, na czele z pierworodnym, od których bez Bożej interwencji nie moglibyśmy być uwolnieni. Tą Bożą interwencją jest dla nas wciąż aktualne w skutkach dzieło Odkupienia. Stąd zakończeniem tego czytania nie jest formuła zwyczajna: lektura przechodzi zgodnie z opisem księgi w pieśń dziękczynną wyzwolonych cudownie Izraelitów.
Czytanie czwarte (Iz 54,4a.5–14)
Bóg, jak było w przymierzu zawartym z Noem po potopie, tak i teraz przez proroka zapewnia o wieczystej trwałości przyszłego Nowego Przymierza, przymierza pokoju ze swoim ludem. Nastąpi ono po czasie pokuty należnej za grzechy powodujące tylko chwilowe odrzucenie Izraela. Lud Boży przyobleka tutaj częsty u Proroków kształt symboliczny Oblubienicy, wprawdzie niewiernej, ale zawsze kochanej przez Boskiego Małżonka niezmienną miłością, trwalszą od wszystkiego, co stworzone. Poetycki opis przyszłej świetności stolicy tego ludu nosi tutaj już rysy wręcz eschatologiczne. Dla nas żyjących już w Nowym Przymierzu, zawartym przez Jezusa Chrystusa w misterium paschalnym, jest to obraz szczęśliwości wiecznej czekającej wprawdzie w niebie, ale tutaj zapoczątkowanej przez życie sakramentalne Kościoła, Nowej Oblubienicy. Wigilia paschalna daje nam przedsmak przyszłej rzeczywistości.
Czytanie piąte (Iz 55,1–11)
Deutero-Izajasz na zakończenie swego dzieła zwraca się do wygnańców w Babilonii. Kontynuuje on poprzednią zapowiedź Nowego Przymierza, tym razem już wieczystego. Będzie to realizacja obietnic otrzymanych ongiś przez Dawida (2 Sm 7,11–16). Przyoblecze ona formę zaproszenia na ucztę, którą Bóg w swojej hojności wyprawi wszystkim bez wyjątku, i to darmo, bez jakiegokolwiek ryzyka (obraz darmowości łaski). Od człowieka wymaga Bóg tylko szczerego nawrócenia, tzn. stanowczego zerwania z grzechami (stały apel wielkopostny). Motywacją dla tego kroku ze strony grzesznika winno być poleganie na słowie Bożym niezawodnie skutecznym. Tutaj są nim Boże obietnice dla ery mesjańskiej, które spełnią się w zamian za to, czego dokonał Sługa Jahwe (motyw Męki Pańskiej). Czujemy się tej nocy spadkobiercami tych obietnic, które się ziściły w misterium paschalnym (Dz 13,34; Hbr 13,20n; Ap 21,6; 22,16).
Czytanie szóste (Ba 3,9–15.32–4,4)
Te refleksje autora z II wieku przed Chr., przypisane zgodnie z ówczesnym obyczajem literackim Baruchowi, sekretarzowi proroka Jeremiasza, miały Żydom diaspory ukazać perspektywy ich nawrócenia do wierności wobec Prawa. Nie było to wówczas łatwe – tyle różnych pokus odciągało Żydów od wierności. Jedną z nich było zafascynowanie mądrością grecką. Należało przeciwstawić tej pokusie prawdę, że nie ludzka, lecz Boża Mądrość podyktowała Prawo Mojżeszowe. Natomiast porzucenie go doprowadziło Izraela do wygnania, do umniejszenia własnej witalności. Tymczasem Mądrość Boża jest z natury swojej życiodajna, jak to widać choćby z ładu panującego w kosmosie, który radośnie służy Stwórcy. Od tego ładu przechodzi autor do prawa moralnego, zawartego w nakazach Tory. Wiedzieć, co się naprawdę podoba Bogu – to było szczęście Izraelitów. O ileż większe jest nasze szczęście, skoro znamy pełnię Objawienia!
Czytanie siódme (Ez 36,16–17a.18–28)
Prorok Ezechiel, duszpasterz załamanych na duchu wygnańców żydowskich w Babilonie, odsłania przed nimi przyczynę ich niedoli – brud moralny jako następstwo porzucenia przez nich Prawa Bożego. To odstępstwo przyczyniło się także do zbezczeszczenia Imienia Jahwe wśród pogan. W trosce o swoją cześć Bóg w najbliższej przyszłości odmieni ich los, zapewniając wygnańcom powrót do ojczyzny. Sam Bóg ich oczyści z brudu bałwochwalstwa. Nastąpi wtedy w nich głęboka przemiana moralna: w miejsce serca kamiennego otrzymają od Niego nowe serce wrażliwe na głos Boży. Duch Jahwe sprawi, że odtąd będą oni na własnej ziemi żyli jako prawdziwy Lud Boży. Wiemy, że w dziejach Izraela spełniło się to proroctwo zaledwie częściowo. Natomiast pełna jego realizacja miała nastąpić dopiero po Odkupieniu dokonanym przez Jezusa Chrystusa: misterium paschalne przynosi nam obmycie w sakramencie chrztu i życie w łasce uświęcającej.
Czytanie ósme (Epistoła mszalna: Rz 3,3–11)
Jest to katecheza chrzcielna Apostoła Pawła ukazująca ten sakrament inicjacji chrześcijańskiej w jego związku z dwoma faktami paschalnymi: śmiercią i zmartwychwstaniem Jezusa Chrystusa. Misterium paschalne obejmuje dwa akty, z których pierwszym jest nasz szczególny udział w zbawczej Jego śmierci na krzyżu, nazwany tutaj zanurzeniem w nią. Czytelnikom rzymskim tego listu było łatwo zrozumieć to porównanie, gdyż pierwotnie w Kościele udzielano chrztu przez zanurzenie całego niemal ciała katechumena. Zstępował on bowiem po schodach do małej sadzawki (baptysterium), a udzielający mu tego sakramentu biskup czy prezbiter stojąc na jej krawędzi polewał jego głowę wodą. Schodził więc katechumen jakby do grobu. Ale od razu, jakby w akcie drugim, wychodził on odrodzony łaską dzięki udziałowi także w zmartwychwstaniu Pana. Nowy człowiek ma więc umrzeć grzechowi a żyć dla Boga zgodnie z Chrystusowym programem.
Ewangelia
We wszystkich trzech latach Ewangelia Wigilii Paschalnej mówi o roli niewiast przy grobie Zmartwychwstałego w poranek niedzielny.
Rok A (Mt 28,1–10)
Opis ten nosi na sobie cechy stosunkowo późnej redakcji materiału przechowanego w tradycji ustnej, przy czym redaktor opracowując go dał wyraz swoim ideom teologicznym. Podtekstem tutaj jest fakt, że Kościół już ma kształt jakby instytucjonalny, w którym spełniają swoją rolę tak uczniowie, jak niewiasty, skoro Zmartwychwstały je posyła do braci. Perykopa niniejsza została umieszczona po wzmiance o postawieniu straży przy grobie a przed zreferowaniem rozszerzanego przez nich kłamstwa dotyczącego pustego grobu. A zatem bezpośrednich świadków samego faktu zmartwychwstania nie ma ani wśród przyjaciół, ani wśród wrogów. Jedni i drudzy dowiadują się o tym drogą objawienia (zjawiska znamienne dla starotestamentowego „Dnia Pańskiego”, anioł, sam Chrystus powtarzający orędzie anioła), a różnią się tylko postawą zajętą wobec niego. Dwukrotnie zapowiada się tutaj ważne dla Kościoła spotkanie galilejskie uczniów z Chrystusem.
Rok B (Mk 16,1–8)
Tę, zapewne najstarszą z posiadanych przez nas greckich, Ewangelię o faktach, które zaszły rankiem w niedzielę wielkanocną przy grobie Pańskim, rozpoczyna stwierdzenie trzech pobożnych niewiast z Marią Magdaleną na czele, że grób zastały one pustym. Obecność wewnątrz niego anioła w postaci młodzieńca biało odzianego napełnia je typowym dla Izraelitów lękiem wobec zjawisk nadzmysłowych. Anioł jednak swoje „Nie bójcie się!” uzasadnia centralną prawdą kerygmatu Kościoła apostolskiego. Jest nią tożsamość Jezusa z Nazaretu, historycznego, który został ukrzyżowany, ze Zmartwychwstałym. Takim Go niebawem zobaczą uczniowie w Galilei – zgodnie z Jego zapowiedzią, o której widać zapomnieli. Do apostołów więc z Piotrem na czele anioł wyraźnie posyła niewiasty. Reakcją ich jednak jest nadal przestrach, który na razie zamyka im usta. Kończąc tym ich milczeniem dzisiejszą perykopę Kościół podkreśla tylko samą treść orędzia paschalnego.
Rok C (Łk 24,1–12)
Łukaszowy opis sceny z niewiastami przy grobie Pańskim w niedzielę wielkanocną zawiera kilka cech odrębnych. I tak – nieco inny jest skład osobowy niewiast; zamiast wzmianki o grobie pustym mówi się o fakcie nieznalezienia przez nie ciała Jezusa; aniołów w postaci mężczyzn w lśniących szatach jest dwóch, którzy wpierw zadają retoryczne pytanie, a potem szczegółowo podają słowa Jezusa, zapowiadające śmierć Jego i zmartwychwstanie; niewiara uczniów na wieść o przekazanym im przez niewiasty widzeniu anielskim została wyraźnie sformułowana; wreszcie Piotr po obejrzeniu płócien w pustym grobie powraca do siebie tylko zdumiony. Jak się zdaje, Łukaszowi przyświeca tu zamiar apologetyczny: uczniowie Jezusa nie należeli do łatwowiernych. Wszystko to przygotowuje tym mocniejszy efekt ich spotkania ze Zmartwychwstałym oraz tłumaczy przekonanie, z jakim głoszą prawdę o zmartwychwstaniu Chrystusa w kerygmatach Dziejów Apostolskich.
3. Można w tym całościowym zestawieniu czytań dostrzec ilustrację słów wypowiedzianych dziś na samym początku liturgii światła przy poświęceniu paschału: „Jezus Chrystus… Początek i Koniec, Alfa i Omega, do Niego należą czasy…” W Bożym planie od początku stworzenia świata czas zmierzał do tej właśnie najdonioślejszej nocy Zmartwychwstania, jako nocy nowego stworzenia, jako nocy, która nadaje wszystkiemu, co stworzone zupełnie nową i wiekuistą już wartość, która nie przeminie: Oto wszystko stało się nowe (2 Kor 5,17). Dla odrodzonych bowiem we chrzcie dzieci Bożych nie ma już czasu tylko „świeckiego”. Trwa dla nich równie „ochrzczony” czas Chrystusa Odkupiciela, jako zanurzony już w wieczności Zmartwychwstałego. Ten nasz czas swoim upływem przybliża do nas właśnie samego Chrystusa jako Omegę, przybliża Jego ostateczne przyjście – a wraz z Nim – nastanie szczęśliwej wieczności.
4. Temu nieco różniącemu się w szczegółach opisowi, jak w poranek wielkanocny pobożne niewiasty zastają grób Pański pustym, towarzyszą podawane przez wszystkich trzech ewangelistów wizje i słowa aniołów jako zwiastunów objawionej prawdy o Zmartwychwstaniu Jezusa Chrystusa. Są to niezbędne Boże rękojmie dla prawdziwego, nie podlegającemu ludzkim złudzeniom, sensu pustego grobu. Ważne są nadto w słowach aniołów nawiązania do poprzednich zapowiedzi Jezusa. Obraz ten kończy poprzednio czytane opisy ośmiu scen i wypowiedzi z dziejów zbawienia. Homilia może rozwinąć myśl ogólną o „czasie Chrystusowym” podaną wyżej w p.3, podkreślając odpowiednio w poszczególnych latach odrębne cechy ukazywania się aniołów, wyliczone w punkcie 2, a więc np.: kontrast reakcji przyjaciół i wrogów na prawdę o zmartwychwstaniu Chrystusa (A), tożsamość historycznego, umęczonego Jezusa ze zmartwychwstałym Panem (B), pierwotny brak uznania faktu ze strony uczniów, potem pokonanych oczywistością chrystofanii (C).
Fragment książki Przy stole Słowa, tom 2 (Wielki Post, Okres Wielkanocny)
Augustyn Jankowski OSB (ur. 14 września 1916 w m. Złotoust na Uralu, zm. 6 listopada 2005 w Krakowie), właściwie Bogdan Jankowski – benedyktyn, opat tyniecki, biblista, redaktor naukowy Biblii Tysiąclecia, członek Papieskiej Komisji Biblijnej Kongregacji Nauki Wiary, doktor honoris causa PAT. Autor wielu publikacji z dziedziny biblistyki, m.in. Aniołowie wobec Chrystusa, Biblijna teologia czasu, Biblijna teologia przymierza, Dwadzieścia dialogów Jezusa, Rozmowa o Apokalipsie.
Fot. Borys Kotowski OSB
Jeśli zainteresował Cię nasz materiał, mamy dla Ciebie propozycję! Możesz otrzymywać raz w tygodniu, w sobotę o 19:00, e-mail z najnowszymi artykułami z portalu cspb.pl. Wystarczy, że zapiszesz się do naszych powiadomień poniżej...
Chcesz być na bieżąco z najnowszymi artykułami, informacjami dotyczącymi projektu "Filokalia" oraz nowościami wydawniczymi? Jeśli tak, zapraszamy do odwiedzenia strony internetowej, gdzie znajdziesz formularze do zapisu na nasze newslettery.
Czytelnicy i słuchacze naszych materiałów dostępnych w księgarni internetowej, na stronie cspb.pl, kanale YouTube oraz innych platformach podcastowych mogą być zainteresowani, w jaki sposób mogą nas wesprzeć. Od jakiegoś czasu istnieje społeczność darczyńców, którzy aktywnie i regularnie wspierają nasze działania.
To jest tylko pewna propozycja, możliwość wsparcia — jeżeli uważasz, że to, co robimy, jest wartościowe i chcesz dołączyć do darczyńców, od teraz masz taką możliwość. Z góry dziękujemy za każde wsparcie!