Po co nam dzisiaj „Filokalia”?
W XX i XXI wieku mamy niemalże nadprodukcję książek traktujących o różnych, ważnych i nieważnych sprawach. Książka, ta wydawana drukiem, na papierze, powoli odchodzi do lamusa, zastępowana elektronicznymi publikacjami.
Anachoreza – wczoraj, dziś, czy także jutro?
Ewagriusz z Pontu to od pewnego czasu postać często wspominana na różnych rekolekcjach i dniach skupienia. Jego „octon logismoi” opisane w wielu książkach robi zawrotną karierę.
Gniew, jak wino, uderza do głowy
U Ewagriusza, jak i w książce o. Gabriela zaskakująca analiza jest asymetrycznej dynamiki gniewu i przeciwstawnej mu cnoty – łagodności. O gniewie mówimy, że wybucha, jest to gwałtowna reakcja na zachodzące zdarzenia, najczęściej niepoprzedzona refleksją i krytycznym osądem.
Książki, których się nie czyta
Kolejnym ciekawym aspektem omawianych książek (i nie tylko tych), jest ich miejsce w czymś, co określiłbym angielskim terminem „blended learning”, szkoleniu mieszanym w wydaniu benedyktyńskim…